Nie piszę, bo... 2012-03-23 21:11:20

...nie ogarniam.
Po prostu i zwyczajnie doby mi nie starcza.
Od prawie dwóch miesięcy mąż pracuje w stolicy, bo jak śpiewa Kazik (na żywo) "Przyjechali z interioru ludzie do stolicy. Tu są możliwości i tu jest kariera"... Sytuacja nas do tego zmusiła. Niestety nasze miasto nie dało tych możliwości.
Łatwo nie jest, czas od poniedziałku do piątku jest trudny, pomimo jak mi się wydaje całkiem niezłych kompetencji w zarządzaniu czasem, nie daję rady. Efekty kiepskie, żeby dać radę po nocach siedzę a jak śpi się po 3-4 godziny to dobrze być nie może. I perspektyw, że będzie lepiej nie widać. W piątkowy home-officowy dzień, czyli dziś po prostu zasnęłam. Na szczęście wszystkie ważne telefony zadzwoniły, jak już się obudziłam.
W dodatku ciągle czegoś szukam, w tym tygodniu były to: dokumenty do ZUS, który przypomniał sobie o czymś sprzed dziesięciu lat, świadectwo Kuby z V klasy, niezbędne do kompletu dokumentów, które trzeba złożyć w związku z rekrutacją do gimnazjum, dwie listewki (60 i 45 cm) do budowy latawca oraz chomik.
Listewki dziś o siódmej rano przycinałam na wymiar przy pomocy noża kuchennego, bo piły nie mogłam znaleźć a użycie wyrzynarki (umiem obsługiwać!!!) o tak wczesnej porze budziło mój sprzeciw. Pomimo braku sąsiadów za ścianą.
Chomik zniknął nam we wtorek w tajemniczych okolicznościach -oczywiście nikt się nie przyznał do zostawienia otwartej klatki. Poszukiwania objęły piętro, w każdym pomieszczeniu został wyłożony kawałek marchewki. Efektów brak. Jakież było nasze zdziwienie, gdy dziś chomiczka objawiła się w naszym schowku przy kuchni. Jak ona zeszła po schodach pozostaje wielką tajemnicą. Spodziewałam się prędzej zwłok pod schodami i stwora ze skręconym karkiem. Teraz odkarmiamy Fretkę.
Co jeszcze? W tak zwanym międzyczasie syn konkursował, co sobotę ostatnio woziliśmy go na jakieś konkursy. W konkursie wojewódzkim matematycznym został finalistą, zaledwie 5 punktów zabrakło mu do zostania laureatem. Teraz czekamy na wyniki Złotej Żabki i Kangura. Majka też w tym roku brała udział w matematycznych zmaganiach i tutaj jestem bardzo ciekawa.
I co jeszcze?
Wiosna jest a to mnie cieszy zawsze i niezależnie od całej reszty. Na trawniku kwitną mi krokusy, poza tym w ogrodzie widać czasu brak. I tak to pewnie będzie...

info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Becia
miasto: wieś pod lasem

Historie różne poprzeczne i podłużne o Dzieciakach- rozrabiakach: Kubie, Majce i Juliance.
dzieciaki:
»Kuba
ur. 1999-06-18

» Maja
ur. 2002-04-13

»Julianna
ur. 2005-01-10

kalendarium:
NdPnWtSrCzPtSo
 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30  
mój foto.dzieciak
Wiosna mi wyrosła...
kategorie:

    linki: archiwum
    202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

    poczatek: 2004-08-18
    subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: