Siostrzana troska 2006-11-29 13:41:08

Wczoraj wieczorem wracając z basenu z Majką, jak zwykle sobie gawędziłyśmy.
Powrócił temat listu do Gwiazdora, do którego moja starsza córka stwierdziła, ze musi jeszcze coś dorysować, bo przeciez Julka ani pisać ani rysować "porządnie" jeszcze nie umie.
Maja stwierdziła: "Nasysuję jej ludziki Fiszer Prajsa, jak jej Gwiazdor przyniesie to będziemy się razem bawić".
Jak to sobie sprytnie wymysliła :-)

Dzieci listy piszą (i rysują) 2006-11-28 14:28:57

Postanowiłam podpuścić dzieci w kwestii oczekiwań prezentowych.
Kuba wił się, jak piskorz i uparcie tłumaczył, że Gwiazdor czyta w myślach i sam wie. W koncu jednak udało mi się syna przekonać, że na wszelki wypadek lepiej list popełnić.
Nie jest źle, nie zauważyłam w tym roku zbytniego wpływu marketingowej działalności około-dobranockowej.
U obojga jako ważne punkty pojawiły się książki i gry (Maja w przypadku gry sprecyzowała, że mają to być warcaby).
Maja zażyczyła sobie laleczkę Polly (jeszce nie wie, że laleczki będą i to trzy w zimowej scenerii), radio, pluszowego królika, lalkę taką, jak ma Zuzia (czyli Jiggets).
U Kuby w liście pierwsze miejsce zajmuje: 2 w 1 termometr i budzik, poza tym są klocki lego, Hot Wheelsy i portfel.
Rodzina już podzieliła się i wygląda na to, że marzenia zostaną spełnione w 100%.

Full serwis 2006-11-25 12:28:12

Gdy tylko słowem wspomnę, że muszę udać się do toalety natychmiast wyprzedza mnie tupot dwóch nóg rozmiar 21. Właścicielce tych kończyn przybyło najwyraźniej ostatnio trochę wzrostu, bo dosięga już klamki. Otwiera mi więc drzwi, wchodzi do toalety, podnosi klapę i urywa kawałek papieru. Czasami papier dostaję w prezencie, czasami kanaliza dostaje. Potem moje dziecko obraca się na pięcie i z impetem trzaska drzwiami, układa się na podłodze i przez szpare robi "akuku" i prowadzi ze mną konwersację "mama kupa?", "mama siusiu?".
Sama uparcie odmawai korzystania z toalety i/lub nocnika i uparcie robi w pieluchy.

Listopadowo 2006-11-24 21:13:18

Nie wiem, czym to jest spowdowane, ale podejrzewam pogodę. Nie czuję tego, co w listopadzie czuć powinnam: żadnych dołów, smutków, ogólnego niechciejstwa.
Jak tu czuć, że za miesiąc Wigilia, skoro noszę kurtkę na bluzkę z krótkim rękawkiem.
Nie powiem miło myśleć o perspektywie Świąt nie mając w perspektywie żądnego dziecka do urodzenia, jak to na przykład mialo miejsce dwa lata temu. Remont kuchni? Luzik, można sobie jakoś radzić i spowodować, że pozyteczne będzie bardzo, ale to bardzo przyjemne.
Dzisiaj było pieczenie pierników, na wysuniętej placówce u naszych przyjaciół, czyli w składzie dwie mamy i czworo dzieci w wieku od 4 i pół do siedem i pół (oraz butelka wina dla tych co powyżej 18).
Było wesoło, mąka była wszędzie, jeden wałek okazał się lepszy od drugiego, nie spalono ani jednej blaszki. żeby rozłozyc przyjemność w czasie pierniczki poczekają tydzień na dekorowanie (bo my jesteśmy tak zajęci, że następne wolne popołudnie dopiero w przyszły piątek).
Jedynie niepokój w mym sercu budzi strajk pocztowców i bliski związek owego strajku z prezentami pod choinką. Przyzwyczaił sie człowiek do wygody, ze mu wszystko przynoszą do domku...

Sprawdzian 2006-11-14 10:35:16

W zeszłym tygodniu Kuba miał swój pierwszy sprawdzian. Oczywiście dzieciaki nie mogły się tej "atrakcji" doczekać i juz od rana meczyły panią "kiedy wreszcie ten sprawdzian". Już za chwileczkę, już za momencik będą kombinować i błagać, żeby sprawdzianu nie było. Ale na razie jest to coś nowego.
W każdym razie sprawdzian był profesjonalny z podziałem na grupy, sprawdzający czego się nauczyli przez te dwa miesiące.
Wczoraj całkiem przypadkowo odkryłam sprawdzian u Kuby i spuchłam totalnie z dumy: 14 punktów na 14 możliwych, zrobione bezbłędnie zadanie dodatkowe.
A mój syn zapomniał się pochwalić...Nie miał czasu :-)

Na Świętego Marcina... 2006-11-13 00:08:19

Pyrki zajadają się "agalalami" nabytymi przez matkę, która poszła je kupić pod "palapala" a nad głową trzepotała jej "aga". A Julianna, żeby dostać "agalala" powiedziała "poposie", wlazła na stół i sama się poczęstowała.

Wszyscy zrozumieli?

Panie Janerka dzieci słuchają!!! 2006-11-09 22:55:07

Od dłuższego czasu jeżdżąc samochodem słucham sobie płyty Lecha Janerki Plagiaty i wydawało mi się, że tylne siedzenia tekstów zbyt dobrze nie łapią.
Okazało się, że po pierwsze młodzież uwielbia tę muzykę i zakończył się na jakis czas etap opowieści Krecika, Minimini oraz Misia wraz Z Margolcią.
Po drugie okazało się, że do młodego pokolenia teksty docierają i są powtarzane.
Trzeba więc było matce zrobić wykład na temat używania wulgaryzmów przez współczesnych twórców sceny muzycznej i zakazu używania słów nieparlamentarnych (sic!)przez dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym (oraz przedprzedszkolnym).Poskutkowało!
Sąsiedzi mają co wieczór w porze wiadomości recital z łazienki m.in. z takimi słowami:
"Metafizycznej kopary ząb
A waży jak nie wiem co
Ego dotknięte
Ego na złom
Perlaszez dla bonton
Ave Hella
Ave Hella
Ave Hella bungie
Ave Robin Hood
Masakra"


O ile Kuba i Majka zagustowali w prawie wszystkich kawałkach, to ta panienka:



rano zaraz po otwarciu oczu wrzeszy na mnie:"mama cziki cziki rade dade"
i nie ma zmiłuj najlepiej włączyć repeat, bo koniec piosenki wiąże się z ostrym buntem i czasami tak nam gra długo...bardzo długo.

Tworzenie i przetwarzanie 2006-11-06 22:47:38

Chyba po raz pierwszy zaobserwowałam w naszej rodzinie wzrost aktywności z okazji jesieni.
Nie będę się rozwodzić nad tworzeniem naszej nowej kuchni, bo jest to proces długi i bolesny dla wszystkich. Być może na Święta będę miała moje wymarzone miejsce do kulinarnych szaleństw.
A odnośnie tworzenia to najbardziej twórcza jest ostatnio Majka, która produkuje hurtowe ilości rysunków w technikach różnych i podpisuje je swym imieniem pisanym (nie drukowanym). Hitem sezonu był rysunek żyrafy "z natury", pozowała jedna z figurek Little People.
Oprócz twórczosci rysunkowej Kuba i Maja razem z tatą zafascynowali się ostatnio origami i składają. Wypozyczylismy fachową literaturę z biblioteki i całkiem nieźle im idzie. Zakup całej ryzy papieru był strzałem w dziesiątkę, kartek ubywa w niesamowitym tempie.
Julianna bacznie obserwuje starsze rodzeństwo i próbuje rysować głównie "dzidzie" nie doszła jeszcze do etapu "głowonogów", tworzy natomiast słowa, np. "kekelele", czyli szczebelki w łóżeczku, albo "bida", czyli pilot od telewizora.
Mnie też przycisnął niepokój twórczy i musiałam zrobić sobie koniecznie na drutach sweter w kolorach jesiennych. Poza tym przygotowałam zapasy na zimę: powidła śliwkowe, dżem, sałatkę z papryki a dziś do słoików trafiło 6 kg marynowanej dyni. 4 kg czekają nadal, bowiem skończyl mi się ocet i zapas słoików.
Chyba znalazłam sposób, żeby nie mysleć, jak ja bardzo nie lubię jesieni.

Dzień Zaduszny 2006-11-02 22:35:13

Lubię ten dzień. 1 listopada w naszej rodzinie charakteryzuje się przede wszystkim ekwilibrystyką logistyczną, żeby dotrzeć na groby wszystkich naszych najbliższych, włączając w to cmentarz 50 km od Poznania. Wczoraj dodatkowo do wiwatu dała nam pogoda...
Za to dzisiaj dzień chociaż zimny i wietrzny był przynajmniej słoneczny. Rano Kuba z klasą pojechał na Cytadelę. Pamiętam z własnej przeszłości wczesnoszkolnej takie wyjazdy. O dziwo głównie w pamięci zachowało mi się grabienie liści a nie pamiętam jak się tam dostawaliśmy i skąd mieliśmy rzeczone grabie. Dzisiaj każdy pierwszoklasista zabrał tylko jeden mały plastikowy znicz.
Za to, gdy się ściemniło wybraliśmy się całą rodziną na jeden z bardziej urokliwych, starych poznańskich cmentarzy, na groby tych z rodziny, którzy odeszli tak dawno, że nie mieliśmy szans ich poznać.
Bardzo lubię ten spokój, te migoczące w ciemnościach znicze. Wtedy dopiero znajduje tak naprawdę czas na refleksję i zadumę.
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Becia
miasto: wieś pod lasem

Historie różne poprzeczne i podłużne o Dzieciakach- rozrabiakach: Kubie, Majce i Juliance.
dzieciaki:
»Kuba
ur. 1999-06-18

» Maja
ur. 2002-04-13

»Julianna
ur. 2005-01-10

kalendarium:
NdPnWtSrCzPtSo
 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30  
mój foto.dzieciak
klasyczna podkówa
kategorie:

    linki: archiwum
    202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

    poczatek: 2004-08-18
    subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: