"Wiosna, ach to ty..." 2009-04-26 17:43:55

W tym roku rokroczny wyjazd na spacer po Kórnickim Arboretum odbył się w kwietniu. Po pierwsze dobrze poinformowani donieśli nam, że to już (czyli magnolie kwitną), po drugie tzw. weekend majowy przyjdzie nam spędzić w bliskim towarzystwie komputera, bowiem pyrkowy tata ma dyżur i musi być w zasięgu, czyli Kórniki, Botaniki i inne skanseny odpadają.
W Kórniku tłumy, ale wybraliśmy jakąś alternatywną ścieżkę totalnie pod prąd i było spokojnie, ptaki ćwierkały, kwiecie pachniało, nic tylko się cieszyć pięknem wiosny. Doszłam do wniosku, że idealnym rozkładem pór roku byłyby trzy miesiące wiosny (takie kwietniowo-majowe), potem sześć miesięcy lata i trzy miesiące jesieni (oczywiście tej złotej, pięknej). Zimy nie przewiduję, bowiem, jak dla mnie jest przereklamowana.
Takie dni, jak dziś to uwielbiam, zresztą cały ubiegły tydzień był dla naszej rodziny bardzo niezwykły, czas biegł zupełnie innym rytmem...wolniej, spokojniej. Wczoraj zakończyliśmy Biały Tydzień i pewnie od jutra rana czas znowu zacznie nam galopować.

foto

foto

foto

foto

foto

Generalnie wiosnę zawsze oficjalnie ogłaszamy tutaj:

foto






Balansujemy 2009-04-23 23:23:28

Tydzień przebiegał w doskonałej harmonii, od poniedziałku zaczęli nas odwiedzać różni przemili goście, było dużo ważnych rozmów, była radość, która aż kipiała (zwłaszcza w poniedziałek "szkoda, że nie mogli państwo tego zobaczyć").
Pomimo napiętego planu i konieczności dotarcia na 17:00 do centrum naszego miasta na msze św. (korki!!!) udawało nam się byc zawsze przed czasem.
Stan pełnej równowagi, nawet Kuba zracjonalizował sobie jakoś nieobecność na szkolnej wycieczce, bo i goście i fantastyczna ponad dwudziestokilometrowa wyprawa rowerowa z tatą.
Majka dziś wieczorem odstawiona na "Piżama party", do swojej przedszkolnej przyjaciółki, my na Wojciechowe imieniny z sernikiem w garści w ramach prezentu a tu najmłodsza córka zaczyna być nieswoja i tak doszła do 39 stopni w swej nieswojości. Chyba nam gdzieś coś podłapała, tradycyjnie obstawiam zapalenie gardła na pograniczu anginy. Do napiętego planu dnia jutrzejszego od strony zawodowej, wieczornych gości muszę jeszcze wkomponować wizytę u pani doktor. Pomimo całej mojej sympatii do niej wolałabym tego uniknąć.
I tak mozolnie wypracowany stan równowagi znowu nam się chwieje...

Biała 2 2009-04-19 15:56:55

Podjęcie decyzji o posłaniu Majki do wczesnej Komunii Świętej poprzedziło wiele rozmów i z tymi, którzy już tego doświadczyli, i z mądrymi kapłanami. Jestem im bardzo wdzięczna za to wszystko, za każde słowo, które padło, za rozwiewanie moich wątpliwości, za wsparcie nas w podejmowaniu tej decyzji.
Zdaję sobie sprawę, że wielu jest przeciwników naszej decyzji, którzy uważają , że dziecko w zerówce jest "za małe i nie rozumie". Takie osoby są też w naszym bliskim otoczeniu i oczywiście mają prawo do własnego zdania.
Od września co tydzień uczestniczyłam z Mają w katechezie specjalnie prowadzonej dla dzieci w tym wieku. Była to dla nas wspaniała przygoda, cudnie odkrywałam dojrzewanie wiary mojej córki i wiedziałam, że jest gotowa, każdym tygodniem coraz bardziej gotowa. Wszystkich, którzy chcieliby bliżej zapoznać się z ideą wczesnej Komunii Świętej zapraszam tutaj.
W piątek pierwsza spowiedź święta... najpierw dzieci wspólnie z rodzicami i Ojcem Marcinem modliły się w kaplicy akademickiej, potem schodziły do spowiednicy, ale nie spowiadały się przez kratki, tylko siedziały przed spowiednikiem...
Na koniec prezent...właśnie biała róża, która pojawiła się w poprzednim wpisie.
Wszystko bez pośpiechu, nerwów, w skupieniu. Majka odchodziła od konfesjonału prawie w podskokach, z uśmiechem od ucha do ucha.
No i wreszcie nadeszła Niedziela. Wzruszenie chwyciło mnie mocno z pierwszą nutą śpiewu na wejście i nie puściło do końca. Wspaniały czas, niezapomniany do końca życia.

A oto bohaterka Tego Dnia:

foto


foto

Z Ojcami dwoma  :-) (trzeci, czyli chrzestny się akurat zapodział)

foto
 
Cała odświętna załoga Pyrek

foto


i młode pokolenie:

foto

Więcej zdjęć tutaj staram się sukcesywnie uzupełniać.

Biała 2009-04-17 10:16:54

foto

c.d.n.

Siedem 2009-04-13 19:57:26

foto

Sto lat Córeczko, wielu powodów do zachwytów, mnóstwa inspiracji do Twoich twórczych działań, pięknych tanecznych układów, błysków w oku, nieustającej radości życia.
Przed Tobą już wkrótce Bardzo Ważne Wydarzenie...
Bądź zawsze taka wrażliwa, kocham Cię bardzo!!!

foto

Święta wymusiły mą twórczą działalność :-) pomimo sernika, mazurka i babki, tort został zjedzony do ostatniego okruszka.


18:20, ul.Krysiewicza 2009-04-12 22:14:40

Poznaniacy znają dobrze ten adres i pewnie nikomu dobrze się nie kojarzy. My znaleźliśmy się tam pierwszy raz (co jest niezłym osiągnięciem, jak na 10-letnia karierę rodzicielską).
Przyczyną świątecznych odwiedzin w Izbie Przyjęć, było bieganie bez kapci i ława na drodze.
Diagnoza: skośne złamanie bez przemieszczenia trzonu paliczka podstawowego palca V stopy lewej.
Ale jaja, co?
Pechem jest to, że pacjent w przyszły poniedziałek miał jechać na klasową wycieczkę do Czech, w Góry Stołowe...
Miałam poczucie bardzo dobrego przygotowania się do Świąt, wszystko co zaplanowałam udało się zrealizować. Był czas na sprzątanie, gotowanie i przygotowanie duchowe, a oprócz tego działałam jeszcze zawodowo. Wielozadaniowość szła mi sprawnie, no i widocznie za bardzo byłam z siebie zadowolona. Teraz pokornie robię okłady z Altacetu i pocieszam mojego syna.

I pomimo wszystko i tak myślę sobie, że mogło być gorzej, że te Święta mają w sobie wielką moc i życzę
Wam wszystkim, abyście odkryli tę moc i aby ta Tajemnica była w was obecna.

Prima Aprilis 2009-04-01 20:48:34

Ja oczywiście, jak zwykle nie pamiętam i nie mam przygotowanego zestawu psikusów dla najbliższych. Orientuje się przeglądając newsy, a to ze zbliża się kataklizm, co zostało naukowo potwierdzone, Czesiek ma zostać maskotką a kawalerowie i panny będą płacić "bykowe".
Jednak Majka dobrze kombinowała i gdy wróciłam do domu dowiedziałam się, że muszę iść na pocztę, bo przyszła do mnie duża przesyłka z Anglii (i ja jej naprawdę uwierzyłam, była bardzo przekonująca).
Kolejnym kawałem było zażyczenie sobie na kolację jajecznicy a jajka okazały się przyklejone klejem "Magik" do pudełka.
Hihihi...
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Becia
miasto: wieś pod lasem

Historie różne poprzeczne i podłużne o Dzieciakach- rozrabiakach: Kubie, Majce i Juliance.
dzieciaki:
»Kuba
ur. 1999-06-18

» Maja
ur. 2002-04-13

»Julianna
ur. 2005-01-10

kalendarium:
NdPnWtSrCzPtSo
 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30  
mój foto.dzieciak
Gwiazdorkówna
kategorie:

    linki: archiwum
    202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

    poczatek: 2004-08-18
    subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: