Zima 2009-03-12 01:20:41



Pytania do Natka
kochasz Mame
nie
a kogo kochasz
Aylin

cos ci kupic w sklepie
tak
a co
piesia
no co nam pozostaje jak poszukać nowego członka rodziny
zobaczymy

Nataniel to bardzo towarzyska bestia, uwielbia jak ktoś nas odwiedza.
A, że niestety to rzadkość tymbardziej przeżywa każda wizyte.
Na hasło "Masiu czeka u Babci jedziemy" sprawia, że udaje mi się go ubrać do wyjścia w kilka minut. Naśladuje go, chodzi z nim za rączką i po schodach.
Nadal mówi mało choć trochę więcej niż np. miesiąc temu. Często powtarza nowe słówka ale nie mówi pełnymi zdaniami.
Tworzy swoje słowa np kot to tot i inne.
Omija nocnik szerokim łukiem, nie chce się rozstać z pampersami i piersią (w nocy).
Bywa uparty, czasem czymś rzuci ale ne jest to nagminne. W sklepie jak zakupy nie trwają wieki siedzi grzecznie w wózku sklepowym i wrzuca zakupy za siebie. Nie woła, że coś chce ale sama pozwalam mu coś wybrać, z reguly jest to jajko.
Na spacerach ma własną koncepcje drogi i zabawy.
Śpi w dzień, usypia późno wieczorem, gramoli się do naszego łóżka nad ranem, czasem orientuje się dopiero gdy wstaje.
Wieczorami rysujemy kredkami, ja po książeczce, Natek po ścianie w duzym pokoju . Uwielbia książeczkami z naklejkami, może pól wieczoru naklejać i odklejać.
Lubi bawić się ciastoliną, właśnie kupiłam kolejne bo spore zużycie jest, zwłaszcza gdy nie zauważe i zostają otwarte pudełeczka na noc.
Lubi Carsy, Pat i Mata oraz Wally'iego. Uwielbia Lego i wszelkiego rodzaju koparki i dźwigi. Lubi się przytulać, posyła rączka całusa, robi papatki i poszedłby do każdego sąsiada na ciasteczka który go zagada.
Robi papa każdemu kto zapuka do drzwi a nawet jak wychodzi z windy to odwraca się i mówi "papa windziu", żegna się też z zabawkami z wanny i nie można o tym zapomnieć.
Sam wchodzi i schodzi ze schodów ale stoje obok bo jeszcze nie ma wprawy. Nie chce bawić sie sam i zawsze kogoś z sobą zabiera do pokoju, mamy więc dyżury albo próbujemy cicho się wymknąć.
Lubi patrzeć jak mikser działa i oczywiści bardzo chce pomagać w kuchni ale to średnie miejsce dla dzieci ze względu na sprzęt i jego ruchliwość.
Jest fajnie, wciąż jest dla mnie maluszkiem choć tak naprawde czekam na czas gdy będą bardziej kumpelskie kontakty i z większą opcją dogadania się.

A tu kilka wspomnień zimy, która mam nadzieję poszła już na dobre.

Zimowe szaleństwa

W drodze na górki







Pomoc przy nauce


Marzenia o piesiu


Przepraszam, że taka długa przerwa ale nie wyrabiam na zakrętach. W szkole mam sesje + poprawki, w pracy roczne rozliczenia podatników. Czasem wpadam w panikę, że nie dam rady, że za dużo sobie wzięłam na głowę (mam na myśli szkołę). Ale cieszę się, że zdecydowałam się na te studia, chyba to był dobry czas. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić chociaż licencjat.
Mam też trochę problemów ale mam nadzieję, że uda się je wyjaśnić.
Czekam na wiosnę, na powrót energii bo nawet garść witamin nie pomaga i padam wieczorem. Dziś wyjątek bo pracowałam w domu i oglądałam Housa, ale zaraz uciekam.
Obiecuję napisać więcej w kolejnym odcinku i przede wszystkim pisać częściej.





info: autor: alina
mail: elle@eranet.pl

miasto: Jastrzębie Zdrój

Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna.
dzieciaki:
»Nataniel
ur. 2006-11-08

» Leon-aniołek
ur. 2002-08-13

»Matylda-aniołek
ur. 1999-08-30

mój foto.dzieciak
Mniam
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-04
subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: