Tak to już 3 miesiące szczęścia. Czasu w którym się poznajemy i rozumiemy chyba coraz lepiej. Dzień zaczyna mieć jaki taki rytm. ;)
No i co najciekawsze zacząłeś przesypiać noce. Budzisz się albo około 5 albo około 7. A potem w okolicach 9. Po jedzonku bawisz się wiszącymi maskotkami z których szczególnie upodobałeś sobie małpkę. Gaworzysz do nich, wzdychasz, machasz rączkami. Umiesz także przytulić swoją ukochaną maskotkę tygryska.
Po około godzinie, półtora zasypiasz sam. Pobudka, jedzonko, wspólna zabawa, spanko. I mniej więcej tak nam zlatują dni. Czasem troszkę popłaczesz, czasem pomarudzisz. Dziś tak było. Sposobem na to było położenie cię na sobie klatka do klatki i tak w pozycji półleżącej uciąłeś sobie długą drzemkę a ja zaliczyłam jakieś bzdetne seriale. Ale to nic.
Twoja ulubiona forma spędzania czasu popołudniu to noszenie na rączkach. Oj lubisz to lubisz. :)
Cudne są wspólne chwile gdy próbujesz się z nami porozumiewać i gaworzysz, gugasz i co tam umiesz. :)
A przy tym śmiejesz się tak słodko i radośnie. :)
Niektórzy domownicy próbują się z tobą skumać ale póki co jeszcze z tych prób niewiele wychodzi. Owszem zacząłeś zauważać, że coś chodzi po mieszkaniu, ogromne zdziwienie było, że to ma ogon ale póki co na tym się skończyło. A to to Neska najstarsza kotka domowa, jedyna która daje się głaskać i są szanse, że będziecie kiedyś razem drzemać.
Póki co lubi sobie czasem koło ciebie poleżeć i pomruczeć ci. A ty rączke zatapiasz jej w futerku albo okładasz ją po główce, znosi to cierpliwie.
Nadal pracujemy na trzymaniem główki i wychodzi ci to na brzusiu całkiem dobrze. Zwłaszcza po kąpieli. :)
Po kąpaniu i jedzonku małe ssaczki słodko zasypiają i to właśnie robisz.
Poznaje cię każdego dnia, kocham cię każdego dnia coraz mocniej.
Jesteś dla mnie wszystkim.
Kocham Cię mój Synku. :)