Co jeszcze usłyszę? 2008-12-27 10:17:08 Kacper utknął miedzy fotelem a kanapa, próbował się wgramolić na fotel ale sprawę utrudniała skrzynia z zabawkami. Nagle słyszę taki przyduszony glos:
-Kobieto zabieź Obudź się 2008-12-19 07:50:52 - Mamusiu obudź się. KAcper wyszedł sam z łóżeczka, włączyłem mu światło i nie wiem co dalej, nie umiem go obsługiwać
Tak zaczął się nam dziś dzień.
Obsługa Kacpra jest bardzo prosta- jeden całus, dużo miejsca do biegania i obfite śniadanie czynią go bardzo szczęśliwym.
Miło jest mi patrzeć na ich wzajemne się integrowanie. Choć jak wszędzie, gdzie przybywa rodzeństwa jedynakom bywają i zgrzyty. W tym tygodniu zostałam wmanipulowana w taką rozmowę:
- Czy Wy w ogóle pytaliście się mnie, czy chcę mieć rodzeństwo?
- Tak.
- I co niby wtedy odpowiedziałem?
- że ogromnie chciałbyś mieć brata.
-NAprawdę???
- Naprawdę kochanie
- Hmmm no to wygląda na to, że się rozmyśliłem
Okazuje się, że brat to miły stworek, kiedy można się razem pobawić, powygłupiać, ale jak trzeba się dzielić np Babcią to już tak łatwo nie jest
Kacper mówi, mówi mnóstwo i buduje długaśnie zdania. Nie bardzo jeszcze radzi sobie z łączeniem ich, ale i tak komunikacja jest rewelacyjna:
- Mamasiu usiąć pupie
- Tatuś zlub picie, posie
- Kota butach włąć muzikom
- CIeść usiekłem łóziećka, pysiedłem śpać tobą do lana
|
|