Od przypadku do przypadku 2007-07-12 12:07:39

Poranne wędrowanie z pokoju do rodzicielskiej sypialni jest już tradycją. Miło oczywiście kiedy się przytulasz, ale czasem nieco męczącą, kiedy wiercisz się okrutnie. Na potrzebę takich sytuacji powstało określenie "wiercikrętek".
Dzisiejszego poranka uścisnęłam Cię i pieszczotliwie dodałam:
- Ty mój wiercikrętku kochany.
Nie pozostałeś dłużny:
- Moja wiercikrętko!
a po chwili w rozmowie wyszły na jaw i inne przypadki, np.:
D. kogo? czego? nie ma wiercikrętki
C. komu? czemu? się przyglądam wiercikrętce
B. kogo? co? wiedzę wiercikrętkę
N. z kim? z czym? rozmawiam z wiercą krętką



Och Ty synu polonistki

Gadał Kuba do Jakuba 2007-07-10 12:31:12

-eeeeeee
- No co Kacperku?
-yyyyeeee
- A wiesz, że to ja Cię nazwałem Kacperkiem?! tak!!!
- yyyeeyyy (tu widać szeroki uśmiech bezzębny mówiącego)

Kacperkuuu... 2007-07-06 08:23:31

-A wiesz , że ja byłem pierwszy. Ciebie jeszcze wtedy nie było. Byłeś w naszych planach.
- YYYYYY
- Ja teraz oglądam bajkę Tomek i przyjaciele, lubię ją. Czas na relaks, co?
- YYYYYYY
- Dziś odwiedzi Cię Oliwka i Artur, ale mnie już nie będzie, jadę do babci. Ale ten czas leci
- EEEEEEE
- Kocham Cię
-yyyyyyyy, AYYYYYY

Gdzie Twoje ciepło? 2007-07-04 22:13:10

- Gdzie Twoje ciepło mamuniu?- spytałeś przytulając się do mnie.
- Lubię jak jesteś taka cieplutka.
Cóż ja poradzę na to, że człowiek czasem zmarznie. Spaczenie polonistycznego mózgu sprawia, że cisną się różne odpowiedzi. Np.:
- Synu nic to, choć ręce mam zimne to "wewnętrznego ciepła sto lat nie oziębi, plwajmy na tę skorupę i stąpmy do głębi"
albo wersja popowa:
- ciepło? "Nosze je w sobie. Nie zgaśnie choćbyś chciał"... i kilka jeszcze innych. No ale przecież nie o nich będzie tu dziś mowa.

Ciepło na pewno jest w moim seduchu. Bądź tego pewien. Zawsze.
To niebywałe. Choć trwa to już spory kawałek czasu jest wciąż dla mnie niepojęte . Moje szczęście, nasza rodzinka, radości i trudy codzienności. Wczoraj świętowaliśmy twoje 4 urodzinki. Nawet pogoda postanowiła pokazać Ci dowód swojej sympatii. Ustały burze, uspokoił się wiatr i zagościło słońce łaskoczące miło małych roześmianych gości. Dzięki życzliwości babci przygotowaliśmy ogrodowe przyjęcie pod gołym pięknym niebem. Było puszczanie baniek, gra w kosza, beztroski bieg z przeszkodami i bez, wariacje na zjeżdżalni, krycie się w namiocie i rysowanie na płocie. Cudnie było obserwować Cię z boku, zaangażowanego, przejętego i naprawdę szczęśliwego.
Ostatnio najczęściej napawam się obserwowaniem Was wszystkich. Dobrze mi z tym mimo…
Mimo to, że efektem 3 ciąż w czasie 5 lat jest 15 kg nadwagi i czasem upłaczę się straszliwie szukać w szafie czegoś do ubrania,
Mimo to, że niestety tężyzna fizyczna daleka jest od ideału i niejednokrotnie wieczorami padam na nos obolała,
Mimo to, że marna ze mnie kura udomowiona,
Mimo to, że w tej fascynacji rodzinom, kochaniu niemal bezgranicznym wiele jest też trosk spędzających sen z powiek.
Nasza Rodzinka w powiększonym składzie dodaje sił. Rozmowy z Tobą, beztroski i rozbrajająco szczerze spontaniczny uśmiech Kacperka, opiekuńczość Twojego Tatusia sprawiają, że te trudy i bolączki mają sens, ubogacają. Nie umiem być tak wyciszona i wsłuchana w swoje serce jak przed czterema laty. Tego na pewno mi brakuje. Tym razem zbyt wiele mamy na głowie, opętały nas różne obowiązki z których wywiązujemy się raz lepiej, raz gorzej. Ale chyba powoli zaczynam się z tym godzić. To po prostu inny etap macierzyństwa, rodzicielstwa. Bardziej zabiegany, ale równie mocny, dojrzały i oszałamiająco zniewalający.
Kiedy patrzę na Ciebie, widzę jak bardzo się zmieniłeś. Masz już za sobą pierwszy rok przedszkola. Po wakacjach będziesz już średniakiem. Jesteś towarzyski, całkiem nieźle radzisz sobie w grupie, masz w sobie wdzięk i mnóstwo energii. Mój kochany wrażliwy synku, życzę Ci by zapał do odkrywania świata, poznawania ludzi nigdy nie wygasł, aby Twoje serce było zawsze szlachetne. Byś umiał radzić sobie w różnych niemiłych sytuacjach i skomplikowanych relacjach między ludźmi. Byś pamiętał, że zawsze możesz na nas liczyć. Dobrze mi z tym, że nam się zwierzasz, opowiadasz o tym co Cię cieszy lub trapi- życzę i tobie i nam aby zawsze tak było. Bądź szczęśliwym człowiekiem.
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Mama_Gosia
mail: mjsolarscy@wp.pl

miasto: Częstochowa

Ja uczę Was, Wy mnie. Cudownie jest odkrywać z Wami świat
dzieciaki:
»Hubert
ur. 2003-07-03

» Aniołek Oskar
ur. 2002-05-28

»Kacper
ur. 2007-04-09

mój foto.dzieciak
miêdzy palcami
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-08


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: