Człowiek z pasją 2007-06-12 09:09:37

Byliśmy w Bielsku. Jak zwykle było uroczo, a czas mknął niczym rumak szalony. Kiedyś wydawało mi się, że potrafię zaklinać chwile, sprawiać, że trwają dłużej, delektować się nimi. Jednak im więcej dzieci tym, mniejsze umiejętności czarowania. To też ma swój urok. Człowiek nabywa nowe sprawności jak za starych dobrych czasów harcerz zostawiony w ciemnym lesie, wystawiony na próbę milczenia i innych atrakcji.
Dzieci nieustannie nas sprawdzają, testują z rozbrajającą konsekwencją jak urządzenia udowadniające wytrzymałość foteli w Ikei. Tylko, że ta cud technika schowana i bezpieczna stoi za szybą. To co dzieje się z nami jest jak najbardziej prawdziwe. W każdej chwili można zostać podrapanym przez zrozpaczonego niemowlaka, który domaga się kolejnej porcji mleka- tu i teraz; okrzyczanym, ofukanym przez własnego chrześniaka, który dla obrony nastrasza się niczym jeż; okokietowanym przez urokliwą małą damę; wyczerpanym intelektualnie po gradzie podchwytliwych i dociekliwych pytań, które rodzą się w głowie czterolatka. W tak zwanym międzyczasie człowiek ma ochotę na łyk dobrej herbaty, odrobinę towarzyskiej pogawędki z kimś dorosłym, miota się między pieluszką, łyżką zupy, a kubkiem herbaty i co jest najciekawsze- szczęśliwy jest jak wariat. Nawet wtedy, kiedy dopada nas zmrok i przysłowiowo padamy na twarz, czujemy radość. Nie chce wiedzieć jakie byłoby życie bez dzieci, Bogu dziękuję za każdą szaloną, rozkrzyczaną chwilę. Nawet kiedy emocje odbierają rozum wiem, po co żyję.

Jak zwykle podczas pobytu w Bielsku nie zabrakło atrakcji: był pyszny tort, prezenty, smakowite pieczonki, urzekająca gościnność Atki, błonia pełne zjeżdżalni, drabinek i mostków, a na zakończenie prawdziwa sesja fotograficzna. Dostałeś od chrzestnego najprawdziwszy aparat fotograficzny. Szkoda, że wujek nie mógł Cię widzieć w samochodzie, kiedy wracaliśmy już do domu. Monolog trwał wiele kilometrów.
- Jestem fotografem, mam aparat, niedługo jak się nim pobawię oddam go wujkowi, będzie mi wtedy pewnie smutno...
- Nie musisz go oddawać, wujek dał Ci go na zawsze.
- Będę go musiał oddać, ale teraz jest mój..
- On już zawsze będzie twój
- No co ty opowiadasz mamunia, naprawdę mój, na zawsze , ojejkuuu!!! Nigdy nikomu go już nie oddam tatuniu zlobiłem Ci zjęcie , będziesz miał pamiątkę, ammuniu spójrz na m,nie, ale patrz prosto w aparat- pstryk- masz pamiątkę, ale jestem dobrym fotografem, chcę zadzwonić do wujka, ojej popsuł się taki pstryczek, tatuniuuu coś się stało, oooo mamuniu naprawiłem, działa, chcę zadzwonić do wujka, o zrobiłem zdjęcie Kacperkowi, będzie miał pamiątkę, pstryk zrobiłem zdjęcie jak zapada zmrok, zmrok będzie miał pamiątkę, czy mogę zadzwonić do babci i powiedzieć , że mam aparat taki prawdziwy fotoglaficzny, a może pojedziemy i zrobię jej zdjęcie, pstryk będzie miała pamiątkę.
Ta pełna pasji paplanina była jeszcze przeplatana oklaskami i piskami pełnymi zachwytu, wdzięczności i błogości.
Oj wujku, trafiłeś w dziesiątkę.
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Mama_Gosia
mail: mjsolarscy@wp.pl

miasto: Częstochowa

Ja uczę Was, Wy mnie. Cudownie jest odkrywać z Wami świat
dzieciaki:
»Hubert
ur. 2003-07-03

» Aniołek Oskar
ur. 2002-05-28

»Kacper
ur. 2007-04-09

mój foto.dzieciak
Usamodzielniam siê
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-08


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: