Oj boli 2005-10-23 07:35:31

Kto nazwał ósemki zębami mądrości? Co w nich lepszego od innych. A może trzeba być mędrcem, żeby dzielnie znosić trudny z nimi zwiżane? Albo inaczej- ponieważ bolą w "późnej starości" dają nam wiedze tajemną i przypominają jak ciepią dzieci podczas ząbkowania. Kiedy je to dopada jestesmy mądrzejści, cieprliwsi i bardziej współczujący?
Mój ząb się nie wyrzyna, tkwi i płata rozmaite figle, tak jak i dentysta (wyjechał na sympozjum do Czech). Muszę dotrwać do poniedziałku, do 16tej.
O Niebiosa o siły proszę pokornie.
JAkby atrakcji było mało dziś pełnie funkcję wiceprzewodniczące w komisji wyborczej.
Od czwartej rano pląsam po mieszkaniu łudząc się, że marszu zgubię nieco bólu.
Podchodzisz do mnie co jakiś czas i pytasz z nadzieją:
Juś nie boli cie zabek mamuniu?
- Niestety boli nadal i to bardzo.
- Nie, nie boli cie, nie boli, jus nie boli.
Masz tak przekonujący i spokojny głos, że może i ząb się przekona.

Ałłłłła!!!!!!!!!!!!RAtunku!!!!!Rychle.

Cudownie, wspaniale, fantastycznie 2005-10-07 15:15:11

- Cudownie, wśpaniale, fantaśtyćnie!
Takie miłe dla ucha i serca okrzyki usłyszałam wczoraj, kiedy postanowiłeś obwieścić światu swoja radość.

Nie umiem nasycić się do pełna widokiem Twojego zaangażowania we wszystko, co w danym momencie Cię zainteresuje. Co jakiś czas pozwalam tez sobie na ciche skradanie się i podsłuchiwanie Twoich rozmów z tatusiem. Masz mu zawsze tak dużo do powiedzenia.
W ciągu trudnych i długich dni sięgam pamięcią do porannych chwil, kiedy mówisz do mnie kochanie, i kiedy cały wtulasz się we mnie mrucząc jak mały kociak. Te momenty mogłyby trwać wiecznie.

Dziś za oknem piękna jesień. Słońce ogrzewa kolorowy świat, podczas gdy ty śnisz swoje kolorowe sny.
Może śni Ci się jakaś kolejna przygoda z ulubionym Bobem? Albo podróż pociągiem, który od niedawna tak bardzo Cię fascynuje.

Cieszę się tą jesienną chwilą ciepła i ciszy, a jednocześnie nie mogę się doczekać, kiedy do mnie podbiegniesz i zawołasz:
- Mamuniu wróciłaś juś placy, nie musiś iść koły. MMM jak się ciesię.
Ja też bardzo się cieszę. Zasłużyliśmy na wspólny weekend. Pracy tym razem było tyle, że nawet nie wiem kiedy minęły kolejne szkolne dni.
Bywały chwile wyjątkowo napięte, sytuacje odbiegające od oczekiwanych, jawne przejawy dyskryminacji, ale najbardziej pamiętać będę uśmiechnięte i zawadiackie twarze uczniów z pasją w oku.
Znów ruszają kółka dziennikarskie i teatralne, młodzież do pracy się rwie. Lubię w nich ten zapał.
Wiem, że ten rok będzie trudny, ale liczę na to, że i bogaty w dobre wydarzenia.
Przez ostatni tydzień chyba tylko raz zdarzyło mi się mieć chwile dla siebie- w toalecie, gdzie dopadła mnie jelitówka. Ale jak już wszyscy wiemy- sama tego chciałam. Nie zamierzam więc sił tracić na narzekania. Co chwila mam jakieś rady, szkolenia, zebrania, a w najbliższą niedzielę zasiądę w komisji wyborczej.
Zauważyłam jednak, że dzięki szaleństwu, jakie zawładnęło naszym życiem potrafimy jeszcze pełniej delektować się każdą chwilą rodzinną.
Dziś uśmiecham się do jesieni i do tych kolorów, które ogrzewają mnie od środka. Niech ta malowniczość świata trwa jak najdłużej. Wszystko wydaje się wtedy o wiele ciekawsze.
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Mama_Gosia
mail: mjsolarscy@wp.pl

miasto: Częstochowa

Ja uczę Was, Wy mnie. Cudownie jest odkrywać z Wami świat
dzieciaki:
»Hubert
ur. 2003-07-03

» Aniołek Oskar
ur. 2002-05-28

»Kacper
ur. 2007-04-09

mój foto.dzieciak
Piaskowe oczarowanie
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-08


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: