Graviditas III 2010-02-23 11:15:45

Na razie to niestety powód do niepokoju. Przede wszystkim dlatego, że wyniki wskazują na pierwotne zakażenie Cytomegalią :(
Dzisiaj idę do lekarza chorób zakaźnych. Zobaczymy co powie na ten temat, ale stresuję się niestety poważnie. 9 marca robię test Pappa, ale to niekoniecznie wykaże konsekwencje wirusa CMV.

Poza wirusem to ogólnie oczywiście powód do radości i zaplanowane działanie.
We wrześniu czekamy na nowego członka rodziny.
Trzymajcie kciuki!

To była piękna zima 2010-02-20 20:02:29

Zanim pojawiły się dzieci, każdej zimy wyjeżdżałam na narty. Bywały takie lata, kiedy zaliczałam dwa tygodniowe wyjazdy w Alpy, żeby jak najwięcej pojeździć.
Od 2002 roku bardzo się to zmieniło, ale też nie odczuwałam tego zbyt dotkliwie. Dwa lata temu pojechaliśmy na 10 dni do Szczyrku. Kaja miała 5 lat i narty jej nie zachwyciły, a my zajmując się jednocześnie Kają i małą Natką też za dużo nie pojeździliśmy.
W tym roku przed wyjazdem po świętach miałam wątpliwości czy to dobry pomysł. Umęczę się tylko, nie pojeżdżę, będę 'zwozić' dziewczyny z góry na dół, bo same nie dadzą rady. Co to za urlop!

Ten sezon jednak okazał się pierwszym, w którym były 2 udane wyjazdy zimowe. Dużo jazdy na nartach, sporo jazdy na łyżwach i na sankach, prawdziwy kulig z pochodniami i inne śniegowe atrakcje.
Kaja pięknie sobie radzi narciarsko i zjeżdża po moim śladzie z czerwonych a nawet czarnych tras. Natalia ma niespożytą energię i często wszyscy wymiękali, a ona nadal chciała jeździć.
Zaskoczyła mnie tym, że podczas wyjazdu sylwestrowego była jeszcze 'szmacianą laleczką' na nartach a podczas ferii sama zjeżdżała, sama radziła sobie na wyciągach talerzykowych i zasuwała jak mały przecinak po stokach.
Łyżwy podobnie - obie dziewczyny załapały o co w tym chodzi i mają niesamowitą radochę z jazdy.

Patrzę na te płynące rzeki z roztopionego śniegu i żałuję, że w tym roku już nie pojeździmy. Mam nadzieję, że za rok Kaja pojedzie na obóz narciarski i będzie się szkolić w grupie a ja i Karol podszkolimy jeszcze trochę Natalię.


info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: malinka
mail: malynia100@wp.pl

miasto: Warszawa

W Malinowym Domu czyli leniwie-letnie, kolorowo-jesienne, iskrząco-zimowe i odświeżająco-wiosenne zapiski niecodzienne.
dzieciaki:
»Kaja
ur. 2002-12-24

» Natalia
ur. 2005-07-23

»Jagoda
ur. 2010-09-08

mój foto.dzieciak
zezuj±c
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-07-21


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: