Bezdomna jestem 2006-11-15 11:37:41 Być może już jutro znowu będę 'domna' ale na razie nie mam adresu zameldowania.
Wycieczka na Kabaty, żeby cokolwiek załatwić to teraz dla mnie duży wysiłek i problem logistyczny, ale wczoraj udało mi się 'urwać' i to załatwić. Jutro rano z kolei spróbujemy razem z Siemionem zameldować się w nowym domu. W piątek będziemy też mieli okazję, żeby to oblać ;)
Poza tym - beznadzieja zdrowotna trwa. Kaja chora, Natalia chora, Siemion chyba już zdrowy, ale ogólnie rzecz ujmując od początku października nie wychodzimy ze stanu totalnego 'zaglucenia', chrapania w nocy, przerywanego snu płaczem Natki i spania razem z nią co wielką wygodą nazwać nie można.
Niech to się już skończy :(
|
|