Za krótki weekend 2007-06-18 09:50:24

Czy ktoś mi może wytłumaczyć gdzie się podział jeden dzień weekendu??

Jestem więcej niż pewna, że jednego dnia zabrakło :(



W każdym razie moje przygotowania do wyjazdu nie posunęły się zbyt
daleko naprzód. Udało nam się wpaść do sklepu po sandały dla dziewczyn
a do drugiego po pieluchy i mleko dla Natki. W piątek odebrałam
paszport Natalii i wygląda to dość zabawnie - Natalia na zdjęciu w
paszporcie jest starsza od Kai. Kaja ma paszport wydany na 10 lat, a
Natka na 5, przy czym Pani zaznaczyła, że lepiej wymienić wcześniej jak
dziecko się bardzo zmieni.

Mało zabawnie się zrobi jeśli na granicy stwierdzą, że Kaja nie jest w
ogóle podobna do dziecka na zdjęciu i .... nie pojedziemy. Tfu, tfu...



Odwiedziliśmy w weekend malutkiego Patrick'a, który urodził się 3
tygodnie temu, a zaraz potem pojechaliśmy na siódme urodziny
trojaczków. Nie powiem, żeby Kaja była zachwycona. Zaczęła się tam
dobrze czuć po 3 godzinach, kiedy zbieraliśmy się już do domu. Jednak
wrzeszcząca chmara dzieciaków o 2-3 lata starszych od niej to jest to,
co Kaja lubi najbardziej. Animacje prowadziła jedna pani i nie było jej
łatwo utrzymać dyscypliny w grupie 15 dzieci.

W związku z powyższym moje dzieci się izolowały.

Kaja na huśtawce
foto

Natalia przy konsumpcji
foto

I razem przy 'sadzawce' w której jedna mamuśka chciała swojego synka utopić, bo za dużo z nim kłopotu...
foto
foto

Następnego dnia rano wszystkich opanowało koszmarne lenistwo. Dziewczyny oglądały bajki tudzież dłubały w nosach a rodzice próbowali chociaż trochę 'dospać'.
foto

Wyjeżdżamy w najbliższy czwartek na 2 tygodnie do Tunezji. Ciekawe o czym już zapomniałam, a o czym jeszcze mi się uda zapomnieć.






Gadanie na śniadanie 2007-06-05 09:47:23

...obiad i kolację też :)

- Siedzi Natka na materacu i wylicza rodzinkę. Śpiewająco.

Mamuś, Tatuś, Natuś, Kajuś, Mamuś, Kajuś, Natuś, Kajuś, Tatuś....

- Mama... (przerwa) ma...
(zastanowienie) pasek. (Nerwowe przeglądanie stanu swoich spodni) Nie
mam.... (dłuższe zastanowienie) paska!!!!!

Wychodzimy z Kają w deszczowy dzień do przedszkola. Natalia wchodzi do szafy i głośno zawodzi: kosiole, kosiole, koooosioooole, kosioleeeeee!!!!! Przestaje kiedy z uśmiechem dzierży w dłoni kalosze i też chce iść z nami.

Przyjechała na 2 dni ciocia-babcia ze Szwecji zobaczyć się z
Marcią. Siedzimy razem przy stole i Sabinka co chwila wtrąca coś po
szwedzku - varsågod, joguba, tack så mycket.... Za moment Natka
wkładając truskawkę do buzi mówi 'Joguba'. I dobrze. to przecież łatwiej niż 'truskawka'.

Kaja śpiewa piosenki z przedszkola - polskie, angielskie i francuskie.
Z tych ostatnich najbardziej lubi taką o graniu na skrzypcach. Refren w
niej jest o tym, że 'tata nie lubi kiedy tańczę polkę'. Natalia zanim
Kaja dojdzie do refrenu już jej wtóruje "mon papa, mon papa, que je polka, je polka..."

Swoją drogą jak Kaja śpiewała tę piosenkę na dzień mamy to
nieźle się 'obśmiałam'. Jakość jest beznadziejna, ale może coś
dojrzycie :) Filmik waży prawie 15 MB, więc potrzeba trochę
cierpliwości. Film będzie dostępny mniej więcej do połowy lipca.

Występ Kai w przedszkolnym ogródku.



info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: malinka
mail: malynia100@wp.pl

miasto: Warszawa

W Malinowym Domu czyli leniwie-letnie, kolorowo-jesienne, iskrząco-zimowe i odświeżająco-wiosenne zapiski niecodzienne.
dzieciaki:
»Kaja
ur. 2002-12-24

» Natalia
ur. 2005-07-23

»Jagoda
ur. 2010-09-08

mój foto.dzieciak
Kaja i Tomcio
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-07-21


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: