Orientacja długookresowa, cz.2 2012-09-21 18:16:22

Troche filozoficzne będzie....
Odbyłam kolejną rozmowę o tym, jak sobie M. wyobraża przyszłość.
Michał powtarza dalej, że chce byc oceanografem - dodaje jednak, że chce być naukowcem i wojskowym.
O ile te dwa pierwsze się nie wykluczają, to to trzecie cokolwiek nie pasuje...

W takich rozmowach nieodmiennie pada pytanie w drugą stronę: A Ty mama, kim chciałabyś być?
Jak dawno już planowałam swoją karierę...
Doszłam do wniosku, że utraciłam gdzieś swoje marzenia, zasypałam codziennością... Bardzo długo chciałam uczyć dzieci - takie małe w przedszkolu, albo w pierwszych klasach szkoły.
Udało mi się kiedyś tę pasję na swoim podwórku wykorzystać. Do dziś odcinam kupony - pracując z Aniusią, wykorzystając materiały zgromadzone za czasów małego Michała...

Zastanawiałam się, co mogłoby mi teraz sprawić radość, gdybym miała robić coś zupełnie innego. I wiem co - jakże to odmienne do tego, co robię teraz ;-)

Warto mieć marzenia!!!
Nawet o skrzyżowaniu oceanografa z wojskowym
Albo księżniczki z kierownicą (ale o tym może innym razem :-) )

Orientacja długookresowa 2012-09-09 22:07:28

Odbyłam rozmowę dziećmi z grupy poważnej, o przyszłości, jak ją widzą i kim chcą zostać.

Michał chce zostać oceanografem, albo ewentulanie paleontologiem. Wśród zainteresowań pozostają nadal Gwiezdne Wojny, a z bardziej nowych jest wojskowość. Ciekawe, co z tych marzeń pozostanie kiedyś...

Ania chce być królewną i koniec.
Hmmm, nie ma jak wytłumaczyć małej, że tatuś królem nie jest ;-)
I cjce tańczyc - to akurat się lepiej udaje :-)
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: EwG
Okruchy naszego życia
linki:
    archiwum
    202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

    poczatek: 2004-08-17


    subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: