Powstałe w wyobraźni 2005-02-24 23:39:36 Czyli kilka różnich informacji o pięciolatku ;-)
1. Michał jest fascynatem różnych dziwnych zwierząt, zwykle nie ssaków. Ostatnio jednak obejrzał dwa filmy o surykatkach na Kalahari i jeden o dzikich baktrianach na Gobi i o dziwo wciągnęło go to, jak wcześniej dinozaury.
A więc mamy domu zajadłe pojedynki surykatek z kobrą plującą lub dla odmiany z wężem krecim lub waranem.
Albo surykatkę pałaszującą skorpiony czy krocionogi.
Swoją drogą Michał bardzo szybko uczy się wszelkich nazw i ostatnio nie mówi skorpion tylko "parabutus ansaminus" czy jakoś tak.
2. Jego zainteresowania nie kończą się na zabawach, ale to całe naukowe eksploracje, połączone z poszukiwanie wszelkich informacji o tych zwierzętach. Przekopaliśmy juz całą dostępną w domu zwierzęca literaturę w poszukiwaniu wiadomości o surykatkach i baktrianach.
W planach (Michała ;-) ) jest wyprawa na Kalahari i Gobi (grzecznie pytał czy się zgodzę)
3. Pamięc absolutna. Mam nową płytę z zestawem ćwiczeń ogólnokondycyjnych i ostatnio chciałam ją wypróbowac. Oczywiście towrzyszył mi mój urwis (zwykle wystepujący w roli obciążnika - dla wyrobienia mięści - moich ;-) )
√Üwiczenia są po angielski.
Michał po jednym seansie zaskoczył na, bo powtarzał nazwy ćwiczeń (steptouch, witouch itp) i wykonywął je z własnej inicjatywy
4. Uprzejmość ponad wszystko. Te jego prosze i dziękuję na każdym kroku zaczyna mnie drażnić, ale postaram się jeszcze wytrzymać dla dobra ogółu ;-)
5. Nowe osiągnięcie Michała: wiązanie supełków i kokardek !!!!
6. I na koniec dlaczego POWSTAŁE W WYOBRAŹNI
Otóż tatuś nieopatrznie zapytał synka, co to znaczy wymyślony (słowo, którego Michał wcześniej użył), a Michał na to: "Powstały w wyobraźni człowieka"
Czy ktoś ma lepszą definicję ;-)))
|
|