Urwis młodszy 2009-02-19 00:38:34 Jakoś o młodszej nie przychodzi mi pisać, choć właściwie to ona najbardziej absorbuje nam czas od prawie dwóch lat.
Rośnie z niej niezły urwis. Pojawiają się już symptomy buntu dwulatka.
Kiedy słyszę jej krzyk "Ania" to już wiem, że nic nie wskóram, że to ona MUSI sama. Nie ma mowy o żadnej pomocy!
Ania jest dokładnym przeciwieństwem Michała w jedzeniu. Z talerza znika wszystko lub prawie wszystko, a na dodatek potrafi sprzątnąć z talerza jedzenie Michała (ku uciesze tego ostatniego).
Uwielbia podjadać z cudzego talerza, mimo, że np. przed chwilą zjadła duży obiad. I nie przybiera jakoś szczególnie na wadze.
Ostatnio naszła nas wena pieczenia ciast i ciasteczek. Gdy w któryś dzień nie pieczemy, Ania biegnie do piekarnika i krzyczy "ciacio".
Robiliśmy wczoraj wspólnie rogaliki z marmoladą. Oczywiście połowa marmolady zniknęła w bliżej nie określonych okolicznościach (nikt się nie przyznaje.....)
Kładłam po łyżeczce marmolady na ciasto, na około 20- rogalików, a potem zwijałam. No i właśnie za którymś razem wyszłam po coś na momencik, gdy wróciłam połowy marmolady na cieście nie było. Zauważyłam tylko małą rączkę wypełzającą spod stołu.
A jaka Ania była szczęśliwa :-))))
Dodam, że rogalików zabrakło około południa....
Ładny gips :-) 2009-02-12 13:42:46 Michał jest od ubiegłego czwartku dumnym posiadaczem gipsu na prawej ręce.
oto gips:
http://picasaweb.google.com/gruszad/Rodzinne#5300190728468842082
Dodam, że obrażenia powstały w wyniky pojedynku z tatusiem, który wyszedł bez szwanku......
|
|