Zajęcia i znów robale 2008-02-09 23:41:56 Udało mi się wreszcie wcisnąć Michała na zajęcia kinezjologii edukacyjnej. Na miejsce czekaliśmy dwa miesiące. Ale to i tak dobrze jeśli wiedzieć, że są to jedyne zajęcia takiego rodzaju (jakie udało mi się znaleźć) w 300-tysięcznym mieście!
Po pierwszych zajęciach Michał był szczęśliwy, wszystko mu się podobało. Oby jeszcze pomogło w przełamaniu trudności M.
A jadąc do domu rozmawialiśmy sobie tak:
M: Czy jutro też pójdziemy do tego Pałacu Kultury? (zajęcia odbywają się w domu kultury)
Ja: Nie, ale za tydzień znów pójdziemy
M: I kiedy jeszcze?
Ja: W każdy piątek, aż do końca czerwca
M: Ach jak to dobrze, wtedy już będą guniaki czerwczyki i chrabąszcze majowe! Pamiętasz, jak kiedyś nie potrafiliśmy ich odróżnić?
Mój mały guniak czerwczyk kochany :-)
|
|