Królowa małych istot 2012-11-26 21:57:04

Siedzimy sobie w domu z Anią, już jakiś czas. Kurujemy jej uszy.
Michał wzdycha, czemu to nie on zachorował ;-) bo mógłby trochę poleniuchować, tak jak Ania. Chyba już nie pamięta, jak jeszcze niedawno musiał nadrabiać materiał ze szkoły, kiedy tydzień też siedział w domu z powodu choroby.
No to siedzimy z Aniutkiem, mam nadzieję, że już niedługo, bo uszy już lepiej. Trochę jeszcze kaszle.
Ale moje dziecko rozpiera energia, dom to zdecydowanie nie jest miejsce, gdzie moje dziecko się spełnia. Mimo to wyższa konieczność. Wymyślamy różne sposoby na spędzanie wolnego czasu.
W takich momentach zadziwia mnie jej gadulstwo i fantazjowanie. Buzia jej się nie zamyka. Nie wysiedzi słuchając bajki, by o coś nie zapytać, by nie zmusić do opowiedzenia czegoś w związku z jakimś fragmentem ilustracji, albo trudniejszym słowem.
Zadziwiają mnie jej opowiadania. Są odzwierciedleniem jej dziecięcego świata i myślenia. Wiele pomysłów ma z bajek, ale czasem tak coś pokojarzy, że aż trzeba się zastanowić.
Wczoraj wymysliła, że będzie królową małych istot. Miałyśmy się w coś bawić i to ona miała wymyślić w co. No to wymyśliła, że będziemy mieszkać w czarownym lesie. I ona będzie Królową Małych Istot. I będzie miała różowy róg - bo będzie jednorożcem. A różowy dlatego, bo to najpiękniejszy kolor. I jako królowa będzie te małe istoty chronić.

Jakże te jej opowieści są odmienne od historii Michała. Jego opowieści były realne, ze świata zwierząt. A ona tak fantazjuje.

Nowe-stare wieści 2012-11-06 12:19:29

Wyszło - nareszcie wyszło to, o czym wiedzieliśmy od początku edukacji szkolej Michała, podejrzewali też nauczyciele.
Tylko nie PPP, gdzie mój Michał był "normalny" tylko niewychowany, olewający obowiązki i nieprzykładający sie do pracy.
Po 4 badaniach wykonywanych w różnych momentach jego edukacji (i absolutnie potrzebnych, bo jeśli nie to......), dopiero w ostatnim, wykonanym w ostatnim momencie na poczatku 6 klasy Michał dostał opinię o dysleksji, dysgrafii, dysortografii i dyskalkulii.

Ostatnio usłyszałam od pani z angielskiego, która to nawet nie kojarzy Michała, że ten się nie uczy (bo oceny koszmarne). Już takie teksty po mnie spływają. Akurat angielskiego to tyle dodatkowo się uczy, że moim zdaniem więcej już nie trzeba. Jeśli jeszcze raz taki tekst usłyszę, to wygarnę, co o tym myślę.
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: EwG
Okruchy naszego życia
linki:
    archiwum
    202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

    poczatek: 2004-08-17


    subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: