Takie tam 2005-06-29 22:40:55 Przepraszam wszystkich, którzy czasem tu zaglądają za moje zaniedbywanie tego blogu. Wynika z całej masy przyczyn, o których nie chcę pisać, bo to nic przyjemnego, niestety.
Mimo to staramy się już te trudnoścći odpędzać i może coś tam czasem naskrobię, choć za regularność nie ręczę.
Dzisiejsza rozmowa
Michał: Mama, a wiesz, że ten człowiek który zmarł...
Ja: Jaki człowiek, o kim mówisz?
M: Ten, co zmarł, kiedy byłem mały.
Ja: ? (dalej nie kapuję)
M: No ten, co to jest ważny, dla wszystkich tych, no jak tam, chrześcijan.
Ja: Papież?
M: No wreszcie!
M: No to ten człowiek jest już następny, drugi. No jak tam on się nazywa, mama?
Ja: Benedykt XVI
M: No tak właśnie, o niego mi chodziło.
Dodam, że katolikami nie jesteśmy. Rozmów o Papieżu w domu nie ma, no tzn. od śmierci i pogrzebu Papieża.
|
|