Wyjechali na wakacje wszyscy nasi.... 2010-06-19 00:00:46

Niedługo tak będę mogła nucić pod nosem....
Michał jedzie pierwszy raz na kolonie (sam bez mamy :-) )
Oczywiście odzywa się we mnie kwoka, ale decyzja o wysłaniu go na kolonie była raczej rodzicielska, bo latorośl raczej początkowo był oporna ;-)
Czas na usamodzielnienie, przy rodzicach to się nie uda!

No to czekamy teraz na koniec roku szkolnego i następnego dnia Michał wyjeżdża nad jezioro. Kolonie są fajne, z bogatym programem zajęć i rozrywek, więc nudzić się pewnie nie będzie. Pewnie wróci brudny, opalony, pokąsany przez komary, ale szczęśliwy (oby). Ciekawe czy będzie nosić inne bluzki poza ulubioną i czy umyje sam głowę?
Co będzie jadł, czy zdąży zjeść tak jak inne dzieci? Czy nie będzie wybrzydzać i domagać się stale placków ziemniaczanych i sera żółtego?

Pytań mam mnóstwo.....
Oby mu się spodobało i chciał tam wracać. Ja wieki temu byłam w tym samym miejscu i w tej samej co on roli :-)
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: EwG
Okruchy naszego życia
linki:
    archiwum
    202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

    poczatek: 2004-08-17


    subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: