Oboz krotszy o jeden dzien... 2007-07-08 17:10:03 Dzisiaj rano obudzil mnie telefon pani opiekunki z obozu , na ktorym byla Marta , ze wlasnie wychodza od lekarza bo Marta sie rozchorowala Najprawdopodobnie rota. Dala mi tez do telefonu moje dziecie, ktore wyjeczalo , zeby po nia przyjechac bo nie chce chorowac nie w swoim lozku . A ze jutro o 12 mieli juz byc we Wroclawiu wiec sama koncowka to A. po nia pojechal i lezy bidula w swoim lozku. A ja odbieram telefony od mam kolezanek z pytaniami co z Marta , bo jedna dzwonila do corki i uslyszala najswiezszego newsa, ze Marta bardzo sie rozchorowala, jezdzila w nocy do szpitala a potem to ja juz tata zabral...
|
|