Mama z Wrocławia plotki opowiada

Mamy w domu jezdzik, jedyna rzecz, ktora zostala z niemowlecych zabawek, kilka razy jezdzik ladowal w piwnicy i zawsze wraca i zagraca ;)
W czwartek dziewczyny urzadzily sobie jazde na jedziku i w sumie byloby OK gdyby nie to, ze podczas tych jazd jedna druga popychala. Marta popchnela Nate naprawde mocno co oczywiscie w naszym blokowym mieszkaniu skonczylo sie ostrym spotkaniem ze sciana.

Malo nie zeszlam jak zobaczylam rosnacego w oczach guza na czole Mlodszej. Szybko przed oczami przelecialy mi rady z poradnikow typu "zanim przyjedzie lekarz" , bieg do zamrazalki, znalazlam akuratny worek ze schabowymi i przylozylam zdziwionej Nacie od czola kazac tak trzymac przez 15 minut.
Oczywiscie wypytalam jej czy nie ma mdlosci, zawrotow glowy, co oczywiscie u mojego malego hipohondryczka nie moglo pozostac bez echa, krok po kroczku wyciagnela ze mnie, ze istnieje cos takiego jak wstrzas mozgu...

Rano guza juz nie bylo - zostal siniak, wielki ale tez w stonowanej kolorystyce - niech zyja mrozone kotlety ;)
Za to Natalia stwierdzila, ze nie moze absolutnie isc do przedszkola bo chyba ma wstrzas mozgu ;)

Niby nic, a jednak 19.03 poznym wieczorem zostalam poinformowana, ze potrzebne sa:

w przedszkolu

na 20
-cebulka niestety Mlodsza nie potrafila doprecyzowac czy chodzi o zwykla cebule, kwiatowa czy szczypior. Rano kupilam na targu szczypior , ktory poszedl w przedszkolu na wystawe jako wzor tego ktory wyrosnie po posadzeniu przerosnietych cebuli, ktore to nalezalo przyniesc ;)
-nasiona rzezuchy - na szczescie w zeszlym roku kupilam zapas
-doniczka z ziemia, dobrze, ze chwilowo mam psa i na wieczornym spacerze moglam troche "ukopac"

na 21
-wieniec z kwiatami
-kwiaty do reki lub
kotylion kwiatowy
Kolorowy slomkowy kapelusz ze sztucznymi kwiatami z lidla wygladal "oszalamiajaco" ;) Jako kwiat sztuczna roza betlejemska, ktora wystepowala juz w jaselkach u Marty

W szkole
na 20 potrzebne byly wszelkie materialy plastyczne koloru zielonego,

na 21 dzieci mialy przebrac sie za owoc kiwi


No i tyle przygotowana a wiosny cos nie widac ;)

Marta po szachach stwierdzila, ze nie ma z kim cwiczyc a z komputerem nie lubi bo nie da sie z nim wygrac, zaproponowalam jej gre z tata na co uslyszalam:

"to bylo by nie fair , tak jakby tata gral z komputerem"

Prosze, prosze jak szybko przestajemy byc najmadrzejsi dla swoich dzieci ;)

Prof. Kazimierz Dąbrowski
Posłanie do Nadwrażliwych


Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata,
za niepewność - wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych,
zarażając się każdym bólem,
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna,
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi,
bądźcie pozdrowieni.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie,
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością,
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego co być powinno,
za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane, ukryte w was.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk,
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.

Bądźcie pozdrowieni za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli poznać wielkości tych, co przyjdą
po was),
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować,
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat,
za waszą Boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę,
za niezwykłość i samotność waszych dróg,
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Uwielbiam ten wiersz, zgadzam sie z kazdym jego slowem jako nadwrazliwiec ale czasami mam wyrzuty sumienia, ze moja Starsza odziedziczyla te przypadlosc ode mnie jak tak sobie patrze na ten swiat dookola.

No tak mi jakos smutno dzisiaj to i powaznie mi wyszlo :)

Mowa o 3 migdale Natalii, na wlasne oczy zobaczylismy dzisiaj , ze migdal jest mniejszy. Kuracja daje efekty co baaardzo mnie cieszy ,a slowa doktora, ze operacja nie jest potrzebna ucieszyly mnie jeszcze bardziej :D