I po balu... 2007-01-26 08:03:48

Bilans po balu:
Dwie zgubione rozdzki rozowej wrozki, polamany diadem, zjedzone ciasteczka z landrynka... czyli zabawa musiala byc udana :)

Niestety nie moglam wyrwac sie z pracy, zeby chociaz jedna fotke pstryknac.

Co to za wrozka bez rozdzki?

No to po czarowaniu... ;)

Ciasteczko z landrynka 2007-01-24 21:11:17

Dzis po przedszkolu Ela od razu wskoczyla w kombinezon.
W nocy snieg juz nie padal a w ciagu dnia temperatura byla dodatnia, zrobilo sie wiec u nas nieco chlapowato, nie przeszkadzalo to jednak w zabawie :)
Ela wrocila z podworka przemoczona, rumiana i bardzo zadowolona.
Razem z tata ulepili balwanka-misiaka z marchewkowym nosem. Mamuska sledzila wszystko z okien kuchni pichcac obiadek.
A wieczorem razem z Ela z zapalem zabralysmy sie za pieczenie ciasteczek z landrynka na jutrzejszy przedszkolny bal karnawalowy. Ciasteczka zrobilysmy zupelnie dobrowolnie.
Przyznam sie, ze troche chcialam Eli poswiecic czasu i zrobic z nia cos wspolnie, bo ostatnio nadaje sie glownie do spania i marny ze mnie ma moje slonko pozytek.

foto

Przed upieczeniem

foto

I gotowe ciasteczka

foto

Stwierdzilam, ze troche ladniej wygladaly przed upieczeniem niz po, ale sa smaczne :) cukierki nie zmienily smaku.
Nastepnym razem kupimy kilka roznych paczek landrynek i wyprobujemy, ktore maja najladniejsze kolory po upieczeniu.

Dzieciaki jutro w przedszkolu na pewno ze smakiem je zjedza :) a my z Ela znow fajnie spedzilysmy dzien. Teraz od probowania ciasteczek mamy pelne brzuchy.

Zimowe szalenstwa 2007-01-23 22:12:37

Witaj zimo, zostan z nami ;-) pingwiny lubia zime :)))
Dzis oficjalnie rozpoczelismy zime :)
W ciagu dnia z nieba lecial glownie deszcz, ale po 15 nareszcie zaczelo robic sie troche bialo. O 18:30 zaproponowalam Eli, ze wyjdziemy na chwile na ogrodek. Takiej reakcji sie nie spodziewalam, pytalam przekonana, ze Ela raczej nie bedzie chetna, bo dobranocka za chwile,
bo za pozno, bo ciemno... zawsze znajdzie sie jakas wymowka. A Ela? W 3  minuty byla gotowa do wyjscia.
Ela na sniegu wpadla w jakis amok,biegala jak szalona, dawno nie widzialam jej az takiej radosnej :) To byl super pomysl z tym wyjsciem na snieg.
Ela wyprobowala nowy kombinezon (bardzo wygodny do robienia orzelkow na sniegu, bo jednoczesciowy), porzucalysmy troche sniezkami, troche odsniezylysmy podjazd (juz go pewnie zasypalo), Ela budowala obronny mur a ja przysuwalam jej szufla snieg, dopadlysmy tez znajomego sasiada i troche
mu sie dostalo, obrzucilysmy okna sniezkami, Ela poslizgala sie na tarasie na butach... Troche przeszkadza mi juz rosnacy w zastraszajacym tempie brzuszek i nie moglam szalec tak beztrosko jak Ela. Na pierwszy raz stwierdzialm, ze 45 minut szalenstwa wystarczy. Ledwo udalo mi sie ja do domu zagonic, zwykle niezbedna dobranocka stala sie zupelnie niewazna! Szkoda tylko, ze snieg raczej sypki i na balwana sie
nie nadawal. Na jutro juz mamy zaplanowane wyjscie na ogrodek zaraz po powrocie z przedszkola :)

foto

foto

Jaselka 2007-01-19 13:43:17

W srode byly u Eli w przedszkolu organizowane jaselka - przedstawienie dla rodzicow.
Bylismy na miejscu jako jedni z pierwszych, zeby zajac sobie dobre miejsca w celach fotograficznym i obslugi kamery.
Coz nie moge powiedziec, zeby udalo mi sie dobrze oszacowac, ktore miejsce bedzie najlepsze do robienia zdjec. Po wejsciu dzieci i rozlokowaniu sie na miejscach okazalo sie, ze widze Eli pol twarzy... zrezygnowalam wiec z ambitnego planu zrobienia setki rewelacyjnych zdjec i postanowilam, ze poczekam na odpowiedni moment i przeciez w koncu Ela sie wyloni w calej okazalosci. Hm... zdjecia nie wyszly najlepiej.
Liczylam, ze uda sie nagrac cale przedstawienie, specjalnie kupilismy na ta okazje nowa baterie, bo stara krotko trzymala i odmawiala wspolpracy po okolo 10 minutach nagrywania.
Kamera odmowila posluszenstwa po okolo 10 minutach - przestala ciagnac kasete.
Zamiast skupic sie na przedstawieniu i chlonac wszystko cala soba, podziwiac kunszt aktorski Eli... skupilismy sie na problemach technicznych. Przez to umknelo nam co nieco i z przedstawienia wyszlam z niedosytem i podirytowana.

Na szczescie wczoraj jaselka zostaly odegrane po raz drugi przed gronem babc i dziadkow. Moja mama zostala poinstruowana, gdzie ma sobie usiasc i przynajmniej mam kilka ladnych zdjec z przedstawienia!

foto

foto

foto

foto

foto

foto

Wczorajsze popoludnie spedzilismy bardzo fajnie. Na jaselka przyjechala tez druga babcia, zrobilo sie wiec bardzo rodzinnie, po powrocie do domu gralismy do samego wieczora w rozne gry: monopolly, skaczace zabki, pingwinki, warcaby...
A dzis po tej wstretnej nocy z burza i gradobiciem - nie zycze nikomu takiej pobudki - siedzimy sobie z Ela w domu. Sypialnie mamy na poddaszu a dach blaszany, wyobrazcie sobie ten huk w srodku nocy, kiedy grad zaczyna walic po dachu i w okna!

Ela paskudnie kaszle, siedzimy wiec w cieple i mam nadzieje, ze do niedzieli uda sie kaszel przegonic!

Pozdrawiamy
I zyczymy wszystkim poprawy pogody i duzo zdrowia!

Streszczenie ciag dalszy 2007-01-14 12:38:25

Swieta spedzil u nas brat cioteczny Eli - Karolek ze swoimi rodzicami, Karolek uwielbia mezczyzn i Ele :) od kobiet (z wyjatkiem swojej mamy i Eli) trzymal sie z daleka. Nie udalo mi sie go wiec pomeczyc, za to Ela tak sie przyzwyczaila do jego obecnosci, ze byla bardzo smutna po jego odjezdzie.
Karolek to lobuziak jakich malo, ale za to jaki rozbrajajacy!!

foto

Pewnie nie szybko znow Karolka zobaczymy. My sie do Warszawy nie wybieramy juz przed moim porodem, a rodzice Karolka sa bardzo zajeci i tez zbyt czesto nas nie odwiedzaja. Zobaczymy sie moze w maju a kto wie, czy nie pozniej...


Impreze urodzinowa Eli przenieslismy na 7 stycznia.
Nie bez przyczyny wybralismy taki termin. 7 stycznia byl w Jasle koncert finalowy konkursu koled i pastoralek "na nute kantyczek", konkurs odbywa sie co roku i co rok biora w nim udzial po 2 zespoly ze wszystkich przedszkoli. Ale nie tylko przedszkolaki biora w nim udzial. Konkurs jest przeprowadzany w roznych grupach wiekowych oraz dla solistow i zespolow. Eli zespol zdobyl w tym roku pierwsza nagrode!
No ja puchlam z dumy, bo piosenka sliczna (Pastuszek bosy), pieknie zaspiewana a do tego swietna inscenizacja! Panie wspaniale przygotowaly przedszkolaki do tego wystepu.
Koncert byl o 16, goscie mieli najpierw zagoscic na koncercie a potem towarzystwo mialo pojechac do nas na ciag dalszy...

foto

foto

foto

foto

Na imprezie urodzinowej po koncercie mieli byc tylko najblizsi. Chrzestni rodzice, dziadkowie i moj brat... w sumie to 10 sztuk razem z nami... niestety wyjatkowo w tym roku nie dopisali :( Ela byla bardzo rozczarowana, chrzestni z powodow zdrowotnych nie mogli przyjechac, jeden dziadek rowniez sie rozchorowal i ostatecznie bylismy tylko my, moi rodzice i druga babcia, pozniej dolaczyl do nas jeszcze moj brat, ale ze byl na zjezdzie w szkole wiec dotarl bardzo pozno i tylko na chwile... No i jak to czesto miedzy takim doroslym towarzystwem, rozmowy toczyly sie na powazne tematy moje aluzje, ze to impreza Eli i zeby troche sie nia zajeli nie pomagaly i nie tylko Ela jest rozczarowana takim obrotem sprawy. Ja tez mam zal za takie zachowanie dziadkow :(
Za rok nie bede robic osobnej imprezy dla rodziny i osobnej dla znajomych. Wszystkich zaprosze na jeden termin, bedzie Ela przynajmniej miala towarzystwo do zabawy a dziadkowie niech sobie rozmawiaja o czym chca!
Bylo kilka milych momentow na urodzinach. Oczywiscie dmuchanie swieczek na torcie (tort Ela sama wybierala w cukierni). Swieczki byly ze sztucznymi ogniami, byla kupa smiechu, kiedy po zdmuchnieciu rozpalaly sie znowu i znowu.

foto

foto

foto

Wesolo tez bylo kiedy Ela ogrywala wszystkich w gre, ktora dostala od chrzestnej mamy na urodziny:
Looping Louie - niestety zdjec im nie zrobilam.

Pozdrawiamy

PS: Czekamy na snieg, Ela dostala na urodziny nowy kombinezon narciarski i nie moze sie doczekac, kiedy go wyprobuje!

Streszczenie 2007-01-13 11:24:45

Juz prawie polowa stycznia a ja nawet slowa nie napisalam na temat Swiat/Sylwestra/Urodzin..

Sprobuje w skrocie nadrobic to za jednym razem :)
Swieta byly bardzo glosne i troche meczace. Codziennie przyjmowalismy gosci, nie bylo wiec za bardzo kiedy odpoczac.
W wigilie bylo takie zamieszanie w zwiazku z przygotowaniami, ze troche zapomnielismy o Eli, ktora schodzila nam z drogi, kiedy mowila, ze jest juz glodna (wigilia miala sie rozpoczac o 18), wszyscy ja zbywali, ze jeszcze troche wytrzyma, dzis jest taki dzien, ze mozna troszke poscic, potem wszystko bedzie smakowalo lepiej...

foto

tuz przed 18 Ela juz nie wytrzymala i rozplakala sie z glodu... w sumie jej sie nie dziwie, mnie tez juz mocno ssalo w zoladku a jeszcze te zapachy z kuchni... no wiec dalismy jej sucha kromke i jakos do tej wigilii wytrwala ;)
Za to jak wszystko smakowalo!! Zjadla zurek z grzybami i pierogi z kapusta i uszka z grzybami i barszcz czerwony i rybe smazona i wypila z litr kompotu... az milo bylo patrzec jak Ela wciaga wszystkie te potrawy :)

foto

W wigilie w jednym z naszych kosciolow od kilku lat organizowana jest pasterka dla dzieci. Pasterka jest o 22 i dzieci moga przyjsc poprzebierane w kostiumy z epoki Pana Jezusa. Bardzo chcialam pojsc z Ela na ta pasterke, ale Ela postawila ultimatum, albo pojdzie przebrana albo wcale ;-)
W wigilie rano przegladnelam szafe Eli, wyciagnelam papier, nozyczki, farby i w ekspresowym tempie powstal... osiolek!
Osiolek byl jeden jedyny wsrod ogromnej ilosci aniolkow, Maryjek, krolow i pastuszkow :)

foto

Osiolek bardzo wszystkim dzieciom sie podobal, wszystkie sprawdzaly czy ma ogon.

Sylwestra polaczonego z urodzinami Eli spedzilismy u sasiadki. Urodziny byly nieformalne, bez prezentow, ale tort musial byc. Dmuchanie swieczek bylo oczywiscie grupowe oraz solo, jak zawsze, gdzie jest kilkoro dzieci. 

foto

24 bezalkoholowy szampan lal sie strumieniami (doslownie), ogladnelismy jeszcze z Ela pokaz sztucznych ogni i po wieczorze pelnym wrazen wrocilismy bardzo spiacy do domu.

Ciag dalszy nastapi...
info: autor: Krutka
miasto: Tam gdzie nie ma masła

Przeróżne mniej i bardziej banalne zapiski.
dzieciaki:
»Ela-Pingwinek
ur. 2000-12-31

» Emilka
ur. 2007-04-26

mój foto.dzieciak
Sloneczna panienka
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-07-19


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: