Na te Święta i Nowy Rok 2006-12-22 12:48:45

życzymy Wam spełnienia wszystkich marzeń,
przychylności wszechświata,
siły w ramionach i czystego ognia w sercu,
co zapali wszystko wokół Was szczęściem i radością.

Niech wszystko czego się dotkniecie,
stanie się pomocne w spełnieniu marzeń,
a każda najdrobniejszą nawet czynność
przybliża Was do bycia
najszczęśliwszymi i najbardziej
uśmiechniętymi osobami
spośród wszystkich ludzi!!!

Ale ten czas leci... 2006-12-12 10:34:19

Mialam napisac cos w okolicy Mikolajek, ale czas jakos tak zlecial, ze to juz prawie tydzien!!

Mikolaj byl, mysle ze wszyscy zadowoleni z prezentow. Ela jako, ze niedlugo zostanie starsza siostra, zeby sie wprawiac dostala wozek. Dotad niespecjalnie bawila sie lalkami i teraz tez nie widze specjalnego zaangazowania. Przez 3 dni wozila w wozku rozne miski i pieski i zapal juz jej chyba przeszedl, bo od weekendu wozek stoi nietkniety. Moze jak do kompletu (pod choinka) znajdzie lalke bobaska i kupe roznych akcesoriow do niego, zapal powroci?? Zobaczymy.

Remont nadal trwa.
Kominek juz na szczescie gotowy, zostalo troche dlubaniny, malowanie, wymiana lampy, karniszy i kaloryfera i wieeeelkie sprzatanie, obawiam sie, ze do swiat nie uda sie zrobic wszystkiego, tak, jak to zaplanowalismy. A mnie ogarnia lenistwo na sama mysl o tym sprzataniu. Udalo mi sie juz obskoczyc lazienke i pokoj Eli, wiec te dwa pomieszczenia mam juz przynajmniej z glowy, na reszte sprzatania musze jeszcze poczekac.
Niestety Tomek nie moze wziac urlopu, caly poprzedni tydzien siedzial w domu i nazbieralo mu sie troche zobowiazan. A po 15 to juz za duzo nie zdarzy zrobic... i tak sie to ciagnie w nieskonczonosc :(

Poniewaz nie mozemy z Ela zabrac sie za sprzatanie, wypelniamy sobie czas jak mozemy w inny sposob. Wczoraj zrobilysmy kilka ozdob z masy solnej. Dzis pewnie bedziemy je malowac. Zrobilysmy tez sesje mikolajkowa do kartek swiatecznych, mamy jeszcze w planach zrobic kilka papierowych aniolkow na choinke... ale czy starczy czasu? Do swiat juz tak blisko.
W przyszlym tygodniu musze pomoc mamie w przygotowaniach do swiat. Mama wraca do zdrowia po zabiegu i nie moze dlugo stac, a przygotowania do swiat mama zawsze zaczyna duzo wczesniej. Pierogi i uszka robi tydzien wczesniej i mrozi, robi pasztety i ciasta, ktore moga dluzej stac... przygotowania do swiat u mojej mamy to nie przelewki ;) Potraw na wigilijnym stole musi byc 12 a na pierwszy i drugi dzien swiat kilka urozmaiconych dan! Obiecalam jej juz, ze nie zostawie jej z tym samej. Ucierpi wiec pewnie ten remont u mnie... no ale trudno.

Pozdrawaiam
Krutka i Ela Mikolajka

Nareszcie!! 2006-12-04 10:19:03

Ku mojemu olbrzymiemu zdziwieniu (moze to sen). Nowa ekipa do kominka zjawila sie dzis w okolicach godziny 8 rano.
Troche sie tego boje, ale jestem pelna optymizmu, ze tym razem doprowadza prace do konca!

A my z Ela chyba wybierzemy sie w odwiedziny do babci. Nie puscilam jej do przedszkola jeszcze - caly poprzedni tydzien siedzialysmy w domu z angina i jeden dzien wiecej jej nie zbawi, zreszta mam opieke nad nia do srody wiec nie ma pospiechu... na dodatek tak jej sie rozregulowalo spanie, ze nie wiem jak ja obudze na ta 7. Od kilku dni spi do 9 - 9:30 a idzie spac po 22. To wszystko przez chorobe, zawsze tak jej sie rozregulowuje. Kiedy jest oslabiona to zasypia w dzien a potem w nocy spac nie moze :/ ale jak zacznie znow chodzic na 7 do przedszkola, to wszystko wroci do normy.

Niech Tomek wraz z ekipa walczy dzielnie przy remontowaniu a my sie stad zmywamy :P - troche mu wspolczuje, sam ma angine, zarazil sie od Eli, w sobote lezal polprzytomny z wysoka goraczka. Okolo 22 stwierdzilismy, ze nie bedziemy czekac do poniedzialku i zawiozlam go na dyzur do szpitala, dostal antybiotyk i czuje sie juz duzo lepiej, ale na pewno nie jest tak sprawny jak normalnie a tu trzeba sie jednak troche nagimnastykowac, pilnowac specow... e poradzi sobie :)

Tegoroczne pierniczki gotowe. 2006-12-03 22:46:49

W piatek zabralysmy sie z Ela za robienie pierniczkow.
Jak co roku zapalu mialysmy mnostwo, ale moj zapal bardzo szybko wyparowal. Eli na szczescie zostal do konca.

Nie wiem, czy to przez ten remont w domu, czy przez szalejace hormony ciazowe, niczym sie ostatnio nie ciesze :( Wszystko mnie szybko nudzi i denerwuje.
Za grosz nie mam zapalu do niczego. Szybko sie mecze, wiekszosc czasu przecieka mi przez palce na nicnierobieniu - wcale nie slodkim w moim przypadku, bo to lenistwo z kolei wpedza mnie we frustracje... i tak bledne kolo krazy.

Ale mialo byc o pierniczkach.
W piatek zagniotlysmy ciasto i upieklysmy pierniczki. Jak zwykle z podwojnej porcji skladnikow.
Ela miala z tego kupe radochy :)

Ugniatanie ciasta
Prawie ugniecione
Walkowanie z obledem w oczach
Wykrawanie
Wykrawanie
Lukrowanie
Ozdabianie

Najwiecej Ela pomogla mi chyba przy lukrowaniu i ozdabianiu. Gdyby nie ona, to nie wiem czy pierniczki nie skonczylyby zupelnie bez lukru. Ja wcale nie mialam ochoty ich lukrowac, ale Ela naciskala, naciskala i ostatecznie uleglam. Troche na 'odwal' to dekorowanie w tym roku, mam lekkie wyrzuty sumienia nawet :(
Bez Eli to w ogole nie byloby w tym roku pierniczkow!

Macie recepte na takie skrajne lenistwo?? A moze to jesienna melancholia mnie opanowala?
Jesli to melancholia to hm... oby do wiosny!

Remont trwa 2006-12-01 10:34:32

Jest swiatelko w tunelu.
Prawdopodobnie w poniedzialek przyjdzie ekipa i nareszcie zakonczy to pasmo niepowodzen (uwierze, jak zobacze).
Prosze o trzymanie kciukow, bo jak tym razem tez nic z tego nie wyjdzie to ja nie wiem, co zrobie...

Siedzimy z Ela od kilku dni w domu, Ela ma angine, ja jej dzielnie podaje lekarstwa i odpieram ataki wirusow. To mnie dodatkowo dobija, ze musze ciagle przebywac w tym remontowym balaganie. A pogoda taka piekna, moglybysmy jeszcze korzystac z urokow jesieni.
Tak jak jeszcze okolo 2 tygodni temu:

info: autor: Krutka
miasto: Tam gdzie nie ma masła

Przeróżne mniej i bardziej banalne zapiski.
dzieciaki:
»Ela-Pingwinek
ur. 2000-12-31

» Emilka
ur. 2007-04-26

mój foto.dzieciak
Współpraca
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-07-19


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: