Kolejny listopad 2010-11-01 18:01:52

Od trzech dni cmentarze pełne są ludzi, którzy pamiętają, świateł, które są tej pamięci dowodem.
Mamy za sobą trudny tydzień.
Najpierw odeszła Ciocia Hela... cudowna kobieta, piękny rocznik- papieski.
I wiem już, że wcale nie jest łatwiej, kiedy umiera ktoś, kto ma 89 lat.
W mojej pamięci pozostanie jako ciepła kobieta, pełna miłości, wewnętrznego pokoju i pogodzenia z tym, co zsyła jej Bóg.
A było tego wiele, 5 lat pracy w obozie podczas wojny, śmierć pierworodnego Syna, później nagła śmierć męża. To nie koniec życiowych trudów. Oprócz rozłąki, tęsknoty, był ból fizyczny, liczne dolegliwości, choroby, tracenie wzroku... Milion powodów do tego, by się rozsypać, ale nie ciocia...
Nie mogę napisać, że walczyła bo to nie odda jej charakteru, ona z hiobową pokorą przyjmowała kolejne paciorki i uśmiechała się. Każde spotkanie z nią, choćby najkrótsze, ulepszało druga osobę. Miała w sobie coś niezwykłego, jakby nosiła w sobie kawałek raju i obdarowywał nim innych.
Chciałabym mieć choć cząstkę jej siły i jej ciepła, cierpliwości.
Kiedy wracaliśmy z jej pogrzebu dowiedzieliśmy się o kolejnym odejściu.

Przyjaciółka rodziców, pani Bożena przegrała walkę z rakiem. Podstępna i nierówna to była rozgrywka. Najpierw leczenie, wyzdrowienie i radość a potem obezwładniający nawrót.
W sobotę uczestniczyliśmy w ostatnim pożegnaniu...


Oskarku, razem z Tobą jest coraz więcej ludzi o Wielkich Sercach.
Tęsknimy za Tobą.
Pamiętaj- W naszych sercach żyjesz...
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Mama_Oskarka
mail: mjsolarscy@wp.pl

miasto: Częstochowa

"Gdyby nasza miłość mogła Cię ocalić, nigdy byś od nas nie odszedł..."
dzieciaki:
»Oskarek
ur. 2002-05-28

» zm.
ur. 2002-06-04

linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-31


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: