Reklamówki 2007-01-10 22:12:51 Kiedy byliśmy oplątani, zszokowani Twoim odejściem, pogrążeni w bólu, którego nie rozumieliśmy, prasa częstochowska informowała o znalezionym w reklamówce ciałku dziecka. Zostało porzucone i skazane na śmierć przez własną matkę. Nie mogłam tego pojąć. Nadal mój rozum nie jest w stanie objąć czegoś tak okrutnego. Dziś kolejna reklamówka, koeljne dziecko, kolejny śmietnik, inne miasto.
Wokół tyle kobiet, które błagają o możliwość pozostania matkami, tyle matek wytrwale i ofiarnie walczących o życie dzieci...i te reklamówki.
Przechodzę koło śmetników i nie mogę przestać myśleć o tym, że gdzieś, jakaś matka umiała, że małe bezbronne dzieciątko... Dlaczego?!!!
|
|