7 lat razem choć osobno 2009-06-05 08:59:05 Bardzo dużo się dzieje w naszym życiu ostatnimi czasy. Zbierane w pośpiechu myśli osiadają na dnie serca i czekają na lepszy moment. Ale przecież nie ma lepszych i gorszych momentów do poprawki. Ciepło się robi, kiedy kolejny raz odczytuję dowody Waszej pamięci o nas, o Oskarku. To Wy pomagacie zbierać dowody jego istnienia. W naszych blokowych metrach jest gwarno, Hubert po wakacjach zaczyna zerówkową przygodę, Kacper spróbuje swoich sił w przedszkolu. Integrują się kapitalnie (choć ze zgrzytami jak wszędzie) Dumna z nich jestem przeogromnie. Oczywiście wybiegam myślami w pułapkę coby było, gdyby...
Oskarek pakował plecak pierwszoklasisty, jechalibyśmy nad jeziora w pięciosoobowym składzie, jakie dialogi podsłuchiwalibyśmy przy takiej poszerzonej gromadce...
Ale mamy to, co mamy - i to też jest piękne, ze swoimi obdartymi poranieniami, ale piękne...
|
|