Latem... 2006-07-14 13:59:42 ...czuję jak czas wreszcie staje w miejscu, zwariowane wskazówki zatrzymują się na godzinie Rodzina. Mam dwa miesiące na to, by cała otworzyć się na 3letniego Huberta, męża, dom. Nieuniknionym staje się zastanawianie, jak pięknie by było, gdyby...
Oczywiście w realnym świecie gdybanie nie przynosi zmian, ale matczyne serce bez gdybania nie potrafi funkcjonować.
Przytulam się do pogodnego synka i już gdybam- jak by to było, gdybym przytulała Was dwóch,
organizuję wyprawę do kina i gdybam:
czy siedzielibyście obok siebie wpatrzeni w ekran, czy też każdy z was wybrałby inny rząd,
przygotowujemy się do nadmorskiej przygody i znów włącza się gdybanie:
Jak podróżuje się z dwoma pełnymi miłości fotelikami samochdowymi? Czy bierze się wtedy dwa wielkie wiadra i łopatki?
|
|