Mój syn to Anioł

Odkąd Cię nie ma wciąż jesteś w moim sercu, głowie, myślach. Często z Tobą rozmawiam, właściwie mówię, ale czuję, że Ty mnie słyszysz. Jesteś częścią mnie.
Już niejeden raz prosiłam Cię kochanie o ciepłe myśli i czuwanie nad nami. Dziś Maleńka Nadia bardzo potrzebuje pomocy. Dlatego bardzo Cię proszę Synku, abyś czuwał nad nią, sprawił by nie czuła się przerażona. Zrób wszystko, aby była zdrowiusieńka.
Zbyt dobrze wiem jak ogromnie bezradni czują się teraz jej rodzice. W ich sercach niedowierzanie plącze się z rozpaczą i dezorientacją. Wlej w nich siłę.