A jednak... 2008-08-18 17:44:45 ..postanowiłam zakończyć pisanie bloga.
Nie lubie ostentacyjnych pożegnań, ale jeszcze bardziej nie lubię znikania "po angielsku".
Za chwile miną cztery lata odkad założyłam ten pamiętnik. Juz cztery.
Moje dzieci wyrosły. Stają się coraz bardziej samodzielne a problemy nabierają innych kształtów. Co - oczywiście- jest naturalne. ;))
Dziękuję Wam, za piękne i dobre słowa, za życzliwe rady, za otuchę. Potrzebowałam tego.
Moje - nasze - życie nabrało tempa. Czas jest nieubłagany a ja łapię się na tym, że coraz częsciej znowu pisze do "szuflady".
Kochane - dziękuje!!!
A.
|
|