Jutro mija... 2005-07-05 10:06:12 ...6 lat odkąd pojawiłeś się na świecie, mój kochany Syneczku.
6 lipca o 20.23, po długim i dosyć męczącym porodzie, wyskoczyłeś z brzuszka. Taki chudy, długi.
Wyglądałeś jak mały żółwik. I ten zapach, noworodkowy, świeży.
Jedyny na świecie.
Pamiętam nasze pierwsze karmienia, byłeś wzorowym ssakiem, piłeś szybko, sprawnie bez marudzenia.
Przy Tobie uczyłam się być mamą, uczyłam się cierpliwości, wciąż się jej uczę to trudna nauka.;)
Antosiu - jestes wrażliwym , dobrym, pogodnym, bystrym chłopcem (choć czasami pokazujesz 'rogi');)
Dziękuję Ci Synku za to, że jestes, że dajesz mi tyle radosci, tyle miłości.
Bardzo Cię kocham Antosiu.
W przeddzień Twoich urodzin,
najpiękniej
Mama
|
|