Powinnam być blondynką 2007-02-27 12:25:21

Co ja dzis przezyłam, to moje. Jeszcze mi sie nogi trzęsą z nerwów ... i wstydu.

Zawiozłam Filipa do przedszkola samochodem, bo deszcz padał. Pomyślałam, ze od razu pojadę na stację benzynowa i zatankuję, bo już lampka ostrzegawcza sie świeciła. Muszę tu dodac, że nigdy sama nie tankowałam. Raz jeden byłam na stacji, ale poprosiłam obsługe, zeby mi dolali benzynę.
Pojechałam na nabliższą stację, która okazała się samoobsługowa - czarna magia. Stojąc w kolejce zuzyłam resztkę benzyny, więc do dystrybutora musiał mi pomóc dopchać samochód jakiś facet. Nie wiedziałam jak skorzystać z tego automatu, przemiły facet z trochę kąśliwym uśmiechem wytłumaczył mi.
Kolejna głupota - zapłaciłam za więcej paliwa, niż mógł mój samochód przyjąć. Nawet nie spojrzałam na cenę paliwa, więc takim sposobem straciłam 30zł.
Nie wiedziałam, jak się odkręca kurek do baku. Jak już się z tym wszystkim uporałam, zelżyłam w myślach mojego męża, który sobie beztrosko wyjechał nie raczywszy zatankować auto.
Za mną stała w kolejce kobieta, która patrzyła na moje poczynania z uśmiechem na twarzy, nie wiem czy współczującym czy ironicznym, nie chciało mi się przypatrywać.
Zdenerwowana odjechałam stamtąd jak najszybciej sie dało.

Teraz nie wiem, czy mam się z siebie śmiać czy płakać.
Mężowi na pewno się oberwie za moje przeżycia, niech no tylko zadzwoni...

Poleciał 2007-02-22 19:40:09

Dziś spadł śnieg. Tak się mocno rozpadał, że już zaświtała mi nadzieja, że loty zostaną odwołane z powodu śnieżycy.
Nie zostały. Poleciał.

Tak pusto bez niego. Tak dużo obowiązków na mojej głowie. Dobrze, że znaleźliśmy dziewczynę do wyprowadzania Kimi. Nie za darmo -300zł za miesiąc. Ale sama bym nie dała rady z dziećmi. zwłaszcza w taką pogodę. Właśnie leje deszcz.
Jeśli jutro rano tak będzie padać, to nieźle zmokniemy podczas drogi do przedszkola.

Marudzę. Ale strasznie mi smutno...



Na stronce nowe/stare zdjęcia od maja do listopada.
Nowsze tez będą, bo mamy aparat :)

Smutnawo 2007-02-20 10:44:03

Smutno nam będzie przez najbliższe trzy tygodnie.
Darek wyjeżdza na szkolenie. Nie bedzie go na urodzinach Filipa, na moich urodzinach.... jak mi smutno :(

W dodatku jeszcze skręca mnie z zazdrości, bo leci do Malezji, będzie sie wygrzewał na słońcu. Moje kości tez potrzebują światła i ciepła, moja psychika też, czuję zbliżające się załamanie zimowe. Za długo jest zimno, chociaż niby ciepło...
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Kimi
miasto: Kraków

I żyli długo i szczęśliwie...
dzieciaki:
»Filip
ur. 2004-02-25

» Kajtek
ur. 2005-11-21

mój foto.dzieciak
Raper
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-09-07


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: