4+25 2006-03-27 10:06:36

Kajtek skończył 4 miesiące. Ślini sie niemiłosiernie, ręce i wszystko co się podwinie pod nie wkłada do buzi. Najlepiej czuje się na rękach ;), a na pewno nie lubi zostawać sam. Zabiera się za siadanie, najchętniej cały dzień spędzałby w pozycji pionowej. CZasami wyrwie mu się pojedyncze: gu, ale z reguły woli gdy się do niego mówi. Uśmiecha się wtedy całym sobą, skaczą rączki i nóżki z radości :)
A Filip skończył 25 miesięcy. Oczywiście świetnie chodzi, po schodach równiez, chociaż dla pewności woli trzymac się ręki dorosłego. Najchętniej czyta książki, układa klocki, bawi się sorterem i oczywiscie ukochanymi literkami- potrafi wpasować każdą literkę w odpowiednie dla niej miejsce. Nadal ulubioną bajką są reklamy :/ oraz Teletubisie.Potrafi powiedziec na razie tylko parę słow: daj, woda, ucho, mama, tata, woda i parę słow w swoim języku. Co nie oznacza, że jest milczkiem. Wręcz przeciwnie - w "swoim" języku potrafi gadać i gadać, na rózne tematy ;). Szkoda, że nie wszystko rozumiemy, moze Kajtek go rozumie :))

Nowa szata strony www 2006-03-19 17:55:33

Nareszcie naprawiliśmy stronkę Filipa i Kajtka.
Są tam teraz zdjęcia i stare i najnowsze.
Powinno już wszystko działać.
Zapraszamy :)

Imprezki w Białymstoku 2006-03-07 13:36:55

Przedwczoraj wróciliśmy z Białegostoku. Imprezowaliśmy przez cały tydzień ;)
W niedzielę 26.02 o godz. 12 odbył się chrzest Kajetana Piotra. Oficjalnie został przyjęty do grona Dzieci Bożych. :)
Po chrzcie zrobiliśmy podwójną imprezkę - chrzcielno-urodzinową. Dzień wcześniej Filipowski skończył 2 latka :)
Zaproszona rodzina była tak liczna, że trzeba było imprezkę przenieść z małego "dużego" pokoju teściów do ogromnego salonu mamy chrzestnej Filipa :) Przynajmniej dzieci miały gdzie szaleć.
Ja niestety nie bawiłam się dobrze, gdyż w nocy przed chrztem przyplątało mi się zapalenie piersi i ogromna gorączka. Na szczęscie po dwóch dniach wszystko przeszło.

Cieszę się z tego wyjazdu, bo Filip powoli zapominał, jak wyglądają dziadkowie. A przez ten tydzień mógł się bawić z nimi oraz z kuzynkami :) Wprawdzie jego zabawy nie do końca są społeczne, raczej bawi się "obok", ale każdy kontakt z dziećmi uczy go nowych zachowań i mam nadzieję że również słownictwa.
No i mogłam trochę odsapnąć od noszenia Kajtka, wyręczała mnie rodzinka rozpływając się nad jego spokojem i słodkimi uśmiechami.
Oj, żeby ten spokój był na co dzień...

Negatywnymi skutkami wyjazdu sa choroby, które teraz męczą chłopaków. Kaszlą i glutki z nosków im lecą. Podejrzewam, że to wina najpierw przegrzania w samochodzie, a potem przewiania po wyjściu z niego. Tak to jest jak sie podróżuje zimą.
Z utęsknieniem czekam na wiosnę.
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Kimi
miasto: Kraków

I żyli długo i szczęśliwie...
dzieciaki:
»Filip
ur. 2004-02-25

» Kajtek
ur. 2005-11-21

mój foto.dzieciak
Czwarte urodziny Filipka
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-09-07


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: