19 dni... 2007-11-29 11:42:23

...tyle zostalo mi mojej wolnosci :( moich cudnych chwil spedzanych w domowym zaciszu tylko z synkiem, tyle naszego sam na sam...
Nie moge powiedziec, ze moj macierzynski byl super udany, za nami zapalenie oskrzeli, przeziebienia, swinka u Zuzi (i automatycznie siedzenie w domu do poludnia) teraz walczymy z zapaleniem pluc u Maluszka :(, juz sama nie wiem ile kisimy sie w domu, mam nadzieje teraz przed nami samo dobre...
Smutno mi... nie tak mialy wygladac nasze chwile...
Oczywiscie nie cala nasza wspolna labe chorujemy, na szczescie wiekszosc naszego wspolnego czasu byla cudowna. Pierwsze rodzinne spacery, pikniki w chlodnym zaciszu, pierwsze Maksia usmiechy, pierwsze 'pogadanki' , pierwsze badania twarzy rodzicow i Starszej Siostry... Pierwszy rodzinny wypad w Bieszczady, ech minelo... za szybko! Chlonelam kazda chwile, napawalam sie tym moim malenstwem non stop i wciaz sie Nim napawam, napatrzec sie nie moge:)
Wczoraj 'stuknelo' mojemu ukochanemu Syneczkowi 5 miesiecy! niesamowite... dopiero tak niedawno toczylam sie z pileczka.
Teraz to juz duzy chlop ;-) bierze sie juz za siadanie, tylko patrzec kiedy popelznie, poraczkuje, a potem podrepta...
Juz zaczynam sie stresowac i dolowac , ze zostawiam Synka, najpierw bedzie pod opieka babci, potem jak tylko zwolni sie miejsce w zlobku bedzie pod opieka obcych i z tym sie pogodzic nie moge... Modle sie zeby miejsce sie nie zwolnilo... ;p

17 grudnia wracam do pracy... :( chyba, ze... w totka wygram ;P

PS. nie tak dawno wstawialam wczesniejszy wpis, a tytul brzmial '7 tygodni' , teraz powinien brzmiec 5 miesiecy! nie moge sie nadziwic jak czas gna....
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Habina
miasto: Rzeszów

Opowiastki o mych milusinskich :)
dzieciaki:
»Zuzanka
ur. 2002-04-26

» Maksymek
ur. 2007-06-28

mój foto.dzieciak
Na zyrafce fajnie jest :)
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-06


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: