8 dni... 2006-07-18 08:26:13

tyle jeszcze musi scierpiec moje dziecie w przedszkolu :(
Jest kiepsko...
W lipcu przedszkole mozna smialo nazwac 'przechowalnia' :( Mieszanka dzieciakow z roznych grup, a takze z osiedlowego przedszkola zastepczego, ciagla zmiana pan, a tym samym sal, a Zuza tego nie znosi :(
Rano sa placze, bo nie siedza w Zuzkowej grupie, dopiero na sniadanie przechodza. Zuza w jeden tydzien w przedszkolu jest o 8.15 a w drugi tydzien jest juz o 7.45 (w zaleznosci na ktora ma Zuzikowy tatus) Kiedy jest pozniej, jest ok, bo jest juz 'u siebie'. Przed 15 tez jest problem, bo rowniez po lezakowaniu i podwieczorku przechodza do innej sali...
Zal mi tak bardzo mojej corci, tak mi jej szkoda :( no ale coz jedni sie urlopuja, a ona niestety zmuszona jest do przedszkola chodzic, wszystko przez babcie ;P ktora wyjechala na 3-4 miesiace.... mam nadzieje w przyszlym roku to szwagierka z dzidziusiem przyjada do nas, a ze babcia nie bedzie musiala do nich wyjezdzac.... ;-)

Troszke postanowilismy Zuzie odstresowac i podczas dzisiejszej jazdy do pracy moj tatusko wpadl na pomysl, ze bedzie po Zuzie przyjezdzal przed 14 i tak tez dziadziu ucieka z pracy zeby ja odebrac zaraz po lezakowaniu :) i przywozi ja do mnie do pracy (wlasciwie do nas, bo pracujemy razem :) ) Praktykujemy to od wczoraj :) Szczesliwa wpadla do mnie jak burza i pomagala mi pracowac :) Zadowolona ze moze wyreczyc mame w wysylaniu faksu :) a potem dostarczenie go do np pokoju obok :) Pomaga rowniez w 'kserowaniu' - to jej sie najbardziej podoba :)
Oczywiscie nie musze mowic, ze jest przez pracownikow , a nawet moich szefow rozpieszczana :P Ot, mala firmowa maskotka hehe :D
Dzisiaj tez oczekuje mojej pociechy o 14 :) Wrecz nie moge sie doczekac :)
Zabralam z domu flamastry, kredki i inne tego typu rzeczy i bedziemy tworzyc rozne dziela, pomoze nam w tym dziurkacz i inne biurowe rzeczy :)

Od razu nastroj u mojej coreczki jest lepszy, nie stresuje sie kladac sie do lozka wieczor :)

Ech jeszcze 8 dni.... i Zuziaczek bedzie mial wakacje na ktore tak bardzo czeka :) Zuziaczkowi rodzice wprawdzie jeszcze beda pracowac, ale druga babcia bierze urlopik, zeby z wnusia sie pourlopowac :)

Codziennie zakreslamy dni i liczymy ile zostalo do Zuziowych wakacji, ona najchetniej zakreslilaby wszystkie te przedszkolne ;-)

Za to 3 sierpniowe tygodnie beda nalezaly do nas! Poodpoczywamy od przedszkola, prac , domowej krzataniny w ukochanych naszych Bieszczadach, ah!

pozdrawiamy
i zazdroscimy wakacjujacym dzieciaczkom a takze urlopujacym sie ich rodzicom ;P
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Habina
miasto: Rzeszów

Opowiastki o mych milusinskich :)
dzieciaki:
»Zuzanka
ur. 2002-04-26

» Maksymek
ur. 2007-06-28

mój foto.dzieciak
Baloniku moj malutki... :)
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-06


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: