Nie moge na Ciebie patrzec mamusiu.... 2004-10-20 09:04:34

....takie oto slowa uslyszalam od mojej corci kiedy wrocilam z pracy do domu :( Zuzia siedziala odwrocona do mnie tylem, na kanapie, z zamknietymi oczkami, smutna... Nie mialam pojecia o co chodzi, co mamusia jej zrobila, dlaczego nie moze na mnie patrzec, przeciez jeszcze wieczorem przed snem zapewniala, ze bardzo mnie kocha, a nawet, ze najbardziej na swiecie... a teraz patrzec na mnie nie moze. Az sie przerazilam, serce walilo jak oszalale
Probowalam rozmawiac, ale tylko tak sie nagadalysmy:
- kochanie popatrz na mnie
- nie moge
- ale dlaczego, co sie stalo
- nie moge (:&)
Siedzi dalej nieruchomo z oczkami zamknietymi i nagle zaczyna plakac, przytulilam ja, zaczelam jeszcze cos do niej mowic, glaskac, nie wiedzialam co jest grane, babcia wychodzac zapewniala, ze wszystko jest ok, Zuzia jest grzeczna, wesola, ladnie jadla, poludniowa drzemka trwala 2 godziny, bawila sie ladnie itd, a teraz nagle taka zmiana?!
Nagle przestaje plakac, usmiecha sie do mnie i mowi:
- O juz mnie nie boli oczko, chyba rzeska juz wypadla , juz moge na Ciebie patrzec mamusiu! :D
I uhahana wpadla w me ramiona. Zostalam wycalowana, wytulona, wysciskana, a ja zaczelam z tego wszystkiego ryczec...
A chodzilo o te malutka rzeske w Zuzinym oczku ;)
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: Habina
miasto: Rzeszów

Opowiastki o mych milusinskich :)
dzieciaki:
»Zuzanka
ur. 2002-04-26

» Maksymek
ur. 2007-06-28

mój foto.dzieciak
Radosne pol roczku :)
linki: archiwum
202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-06


subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: