Zuziaczek - kochany moj przedszkolaczek.

Ostatnio na topie u nas rodzinne granie w Scrabble :) Zuzce tak sie spodobalo, ze gdy tylko zobaczy , ze rozkladamy Scrabblowa plansze w mig zasiada do stolu i nikt inny tylko ona moze losowac literki z woreczka :) Do siedmiu potrafi liczyc wiec problemu z losowaniem dokladnie tylu a tylu literek nie ma, gorzej z ukrywaniem ich :/ Zazwyczaj sama uklada elegancko w podstaweczkach (nie musze pisac ile jedna partyjka nam schodzi... :) )
Pierwsza gra - Zuza siada u mnie na kolanach , oczywiscie wylosowane literki uklada ladnie w podstawce patrzy patrzy, nudzic sie zaczyna bo mama zbyt dlugo mysli... :/ i nagle strzela: "B, BURZA BURZA,O,O,E" ,hehe dyskretna panienka nie ma co ;-) Wszyscy wiec dokladnie moje literki juz poznali (no z wyjatkiem literki 'G', ktorej Zuzia nie kojarzy jeszcze ;) ) Corcia moja akurat wylosowala literki , ktore zna :) a ta 'burza burza' to nic innego jak literka 'N' - czyli po prostu piorun :))
Tak tez ta pierwsza nasza rodzinna gra przerwana zostala bardzo szybko, bo wszyscy padli ze smiechu po tej 'burzy' :)
Niedlugo pewnie zacznie pomagac mi w ukladaniu nie tylko literek na podstawce ale samych wyrazow na planszy hehe ;-)