Wrócilismy 2 listopada po przerwie katarkowej do przedszkola i słyszymy ze trwa konkurs jesienny i kazda rodzinka moze wykonanc jesienna prace :) Dano nam nawet termin do poniedzialku. A w poniedziałek wycieczka naszych przedszkolaków do przedszkola w Płoni (tam gdzie Wojtus chodził w zeszłym roku) na przedstawienie i ogłoszenie wyników konkursu :)
Przedstawienie sie udało :) dzieciaczki zadowolone. Było bardzo duzo różnych prac. W przedszkolu w Płoni były to makiety :) nasze prace były dowolne. Wszystkie zostały nagrodzone peczątkami a niektóre (Wojtusia też) wyróznione :) zestawem stempelkowym :)
Tak wygladała nasza praca:
strona tytułowa - literki pisał i naklejał Wojtuś ja je pogrubiłam
strona 1 - pani Jesien z rzesami Zuzkowymi
strona 2
strona 3
strona 4
strona 5
Album mial byc obszerniejszy ale Wojtusiowi juz sie znudzilo malowanie , przyklejanie, pisanie po robilismy to z pol dnia :) Moze w przyszlym roku jak wczesniej zbierzemy odpowiednia ilosc jesiennych skarbow :)
tak pracowalismy :)
A to zdjecie najbardziej mnie ucieszylo tego dnia :)
bo przestalam wierzyc ze Wojtus cos w przedszkolu je taki czysty zawsze do domu wraca :)