1335 dzien z zycia ssaka 2007-03-01 20:39:05

Ostatnio nie pisalam, bo czasu brakowalo...


Pare wydarzen zmacilo nasz, w miare ustabilizowany, harmonogram dnia.
W sobote dziadek Stasio wyladowal w szpitalu. Dostal zatoru w oku i nie widzi na nie. Moze jutro opusci juz szpital... W poniedzialek ciocia Grazyna z malym Kacperkiem tez zostali w szpitalu. Jezdzilismy do nich codziennie. Na szczescie sa juz w domu (na przepustce) ale mam nadzieje, ze nie beda musieli juz tam wracac...
Dzisiaj moi rodzice maja rocznice slubu. w sumie to i moja rocznica, bo ja bralem razem z nimi udzial w tej ceremonii (wprawdzie w brzuszku, ale zawsze to cos...)
Wczoraj bylismy na urodzinach Igorka. Skonczyl 1 roczek. Byl tort z jedna swieczka ;-) Igorek tez go jadl, u mojej mamy na kolanach... I potem mama miala tort wszedzie - na wlosach, na spodniach, bluzce... Politura stolu byla tortowa a i podloga tez. Z Grzesiem sie nie pobawilem, bo jest chory :( Wczoraj mial goraczke... Ale tor Hot Weels zajal mi czas tak, ze nawet przez chwilke sie nie nudzilem :) W sobote ma byc powtorka Igorkowych urodzin :D Juz sie ciesze !

moja rodzinka 2007-02-16 23:15:37

W poprzednim wpisie przedstawilem siebie. Teraz wypadaloby opowiedziec troche o mojej rodzince...

Mama

ma na imie Ania. Jest nauczycielka. Uczy j. niemieckiego. Bardzo to lubi, gdy pracuje jest szczesliwa... Ale czasem przesadza i za dlugo tam przesiaduje... Ja nie lubie jak jej czesto nie ma w domu. Na szczescie ma szkolke toz obok domku i moge sam, gdy bardzo sie stesknie, do niej pojsc. Czasami pomagam jej w prowadzeniu lekcji, pisze na tablicy, podpowiadam uczniom na klasowkach, tlumacze zawilosci gramatyki... Znam juz nawet kilka slow po niemiecku. Umiem sie przedstawic, powiedziec : das ist Hund i kilka innych... Aaa i jako przyszly poliglota umiem liczyc do 5 w trzech jezykach - po polsku, niemiecku i angielsku :)

Tata

mowia na niego Zbyszek i jest super! Jestem do niego bardzo podobny tylko... mam wiecej wlosow niz on ;-)
Tata pracuje zazwyczaj nocami. Pracuje w chyba najbardziej znanej gazecie ogolnopolskiej... Mama mowi, ze jest pracoholikiem, bo gdy ma wolne wtedy idzie do Dziadkow i pomaga im w ich firmie. Czasami jednak jest w domu i wtedy szalejemy na calego. Uwielbiam sie z nim bawic, bo mamy wspolne zainteresowania - samochody i komputery. Dzieki niemu umiem biegle poslugiwac sie Internetem, znam literki na klawiaturze... Znam tez wszystkie marki samochodow i ciezko mnie zagiac w tej dziedzinie... Kolejna nasza wspolna pasja sa klocki LEGO i gry na Playstation II... Ach jeszcze wszelakiej masci srubokrety, mlotki i inne narzedzia... jak wiec widzicie mamy ze soba wiele wspolnego :)

Kinga

moja starsza o 8 lat siostra... Gdy dowiedziala sie, ze jestem chlopcem (byla razem z rodzicami na USG, gdy pan Doktor zdradzil moja tajemnice)nie byla zbyt szczesliwa... Po moich narodzinach troche sie boczyla ale i tak stalem sie jej najukochanszym bratem. Kinga jest najwspanialszym kompanem do zwariowanych zabaw. Uwielbia konie i w ogole zwierzeta i ta pasja juz mnie zarazila. Majac rok siedzialem pierwszy raz na grzbiecie konia i nie powiem - podobalo mi sie to :) Znam tez wszystkie komendy i umiem je wykonac. Biegam klusem, stepa, galopuje... umiem przez przeszkody skakac :) Wiem co to uzda, siodlo i inne konskie akcesoria... Czesto z Kinga sie wyglupiamy, stroimy glupie miny, szlejemy po lozku, podlodze. Ku zgrozie mamy nasze zabawy nie naleza do cichych i spokojnych ;-) Czasami sie klocimy. Czasami bijemy. Ale to zdarza sie rzadko i szybko sie godzimy...

Pawel

moj brat, ktory urodzil sie 13 lat przede mna... Jets taki duzy... Nie zawsze da sie z nim normalnie pogadac... pamietam jak bylem maly i jezdzilem jeszcze w wozeczku, bral mnie czasami na spacery... Myslicie, ze to z milosci braterskiej ? O nie ! On po prosyu podrywal na mnie dziewczyny :) Wszystkie zaraz przylatywaly i podziwialy jaki to ja jestem fajny :) Nie powiem, nie narzekalem na brak zainteresowania :) Teraz Pawel chodzi do liceum, juz nie zabiera mnie na spacery. W ogole mniej czasu dla mnie ma. Ostatnio zaangazowal sie w kolko teatralne i tylko tym zyje... Czasami gramy razem w PSII w szczegolnosci we Wladce Pierscieni czy The Sims... Chociaz ostatnio scigalismy sie w Need for Speed :) W sumie nie moge narzekac, z niego tez jest fajny starszy brat :)

W domu mamy jeszcze dwa pieski :

Sabunie - moja ukochana Bokserke. Jest o pol roku starsza ode mnie i ma wyjatkowa cierpliwosc... Bardzo fajnie skacze i biega i lubi sie ze mna bawic :)

Jest tez Raga - to jest rottweilerka - bardzo duza i... gruba ;-) Nigdy na mnie nie zawarczala, jest bardzo lagodna i opiekuncza. Jak jestem na podworku to obie z Saba mnie pilnuja. Gdy placze to Raga zaraz placze ze mna i wszyscy wiedza, ze cos mi jest... Ja placze - Raga wyje - taki nasz duet :)

Mamy jeszcze rybki - nie wiem ile ich jest, bo co jakis czas rodza sie nowe i nikt nie jest w stanie ich policzyc...

Niedawno do naszego domu wprowadzila sie jeszcze mala biala myszka z czerwonymi oczkami. Mieszka u Kingi w pokoju i nazywa sie Dlugopis...
Wlasnie czekamy na nowa dla niej klatke, ktora mama z Kinga wylicytowaly na Allegro... Moze jutro dojdzie...

ot i tak wyglada moja rodzinka :)


Powitanie 2007-02-15 22:05:57

Pierwszy wpis... mam nadzieje, ze nie ostatni...

Wszystko zaczelo sie przeszlo 4 lata temu...

Rodzice pragneli bardzo maluszka, dosc dlugo sie starali ale nic nie wychodzilo...

Gdy prawie stracili nadzieje, gdy zazdrosnie spogladali na wujka Marcina i ciocie Ele, ktorym mialo sie urodzic dziecko, postanowilem sie ujawnic... Byla jesien... Smutna mama zrobila po raz kolejny bez nadziei test... i... wtedy ukazalem sie = Dwie Kreski , jak mnie na poczatku nazywano... Rodzice szaleli z radosci. Pozniej zmienilem imie na Fasolka, a to dlatego, ze wygladalem jak malenkie ziarenko fasolki wlasnie...

Roslem szybciutko, zmienialem sie z minuty na minute, z godziny na godzine, z dnia na dzien...

Pozniej zmieniono mi imie na Babelek... tez fajne :)

Czasami mnie podgladali, bo bardzo chcieli wiedziec jak sie rozwijam, czy jestem zdrowy i .... czy jestem chlopcem, czy dziewczynka...

Przy takim podgladaniu wyszlo na jaw, ze...jestem 100% facetem :) Pan doktor byl tego tak pewnien, ze w wypisie wpisal : PLEC MESKA ! ... Wtedy tez postanowiono - bede mial na imie Bartek ...

Rodzice spodziewali sie mnie w okolicach 2-5 sierpnia. Mama czesto smiala sie, ze chce bym zdarzyl przed rozpoczeciem roku szkolnego... :)

A ja... ja spokojnie sobie roslem i sie rozwijalem... zaczelo sie lato... bylo goraco... chyba juz mialem dosc...

Dokladnie miesiac przed wyznaczonym terminem stwierdzilem - koniec - wychodze stad !

Byl upalny lipcowy wieczor... piatek... po cichutku zaczalem dawac mamie znaki, ze chyba juz na nas pora... skurcze co 4-5 min... pojechalismy do szpitala... ale taty z nami nie bylo - pracowal na noc. Mama uparla sie, ze bedziemy na niego czekac (ach, te kobiety)... Przyszla sobota, przyjechal tatus... Teraz moglismy zaczac dzialac...

Spacery, kapiele pod prysznicem... wreszcie skoki na pilce... wszystko to sprawilo, ze nagle zabraklo mi wody, w ktorej plywalem... oj, to podobalo mi sie juz mniej... stwierdzilem, ze wychodze... Moze po drugiej stronie bedzie fajniej... nie byla to jednak latwa droga... mama krzyczala, tata tez juz mial dosc... oboje byli zmeczeni i spiacy... trzeba bylo przedsiewziac radykalne kroki - hooop....

Byla sobota, 5 lipca 2003r godz 21:50.... warszawski szpital srodmiejski (Solec)...

Krzykiem oznajmilem swiatu moje przybycie.

Wcale nie bylem takim malutki, jak na niespelna 36tygodni spedzonych w brzuszku mamusi... nazwali mnie wczesniaczkiem...

Wazylem 3000g i mialem 50cm wzrostu. dostalem 10pkt Apgar i nie musialem lezec w inkubatorze :) Plucka mialem zdrowe i w ogole - fajny ze mnie chlopiec :)

W tym miejscu zaczyna sie moja przygoda po tej stronie brzucha...

Witam Was
Bartosz Jakub
syn Ani i Zbyszka
info: kliknij aby zobaczyc wieksze

autor: naanaaa
miasto: Sulejówek

Blog Bartusia, mlodszego braciszka Kingi i Pawła
dzieciaki:
»Bartosz
ur. 2003-07-05

linki:
    archiwum
    202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007

    poczatek: 2007-02-14


    subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: